FLESZ - Co składa się na cenę paliwa?

Uściślając, droga krajowa nr 7 (zakopianka) biegnie ponad tym skrzyżowaniem po estakadzie, feralnym miejscem jest natomiast to, gdzie krzyżują się zjazdy z niej i wjazdy na zakopiankę z ulicą Słowackiego (która nieco dalej zyskuje status drogi wojewódzkiej). Jest to więc miejsce o bardzo dużym natężeniu ruchu. I choć działa tu sygnalizacja świetlna, to regularnie dochodzi do stłuczek.
W kategorii skrzyżowań jest to miejsce najczęstszych zdarzeń drogowych zaistniałych na terenie miasta Myślenice - informuje mł. asp. Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy KPP w Myślenicach.
Według danych myślenickiej drogówki, od początku br. doszło tam do jednego wypadku i piętnastu kolizji (dane do połowy listopada), w których ranne zostały dwie osoby.
Ostatnia kolizja miała miejsce niedawno, bo 14 grudnia. Było to zderzenie boczne dwóch pojazdów: renault kangoo prowadzonego przez 57-latka z powiatu suskiego (sprawca) i seata ibizy, za kierownicą którego siedział 29-latek z powiatu myślenickiego. Zakończyło się uszkodzeniem obu pojazdów i otarciem barierki. Przyczyną, jak podaje policja, było niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej.
Właśnie to, według danych policji, jest najczęstszą przyczyną zdarzeń. Dlatego też policja nie zgłaszała zarządcy tj. GDDKiA, który dokonuje cyklicznego przeglądu sygnalizacji świetlnej uwag, co do jej działania. - Kierujący przejeżdżający przez pierwszą sygnalizację świetlną wykonują manewr skrętu w lewo, nie stosując się do wskazań kolejnych sygnalizacji świetlnych - mówi rzecznik.
Jak tłumaczy, jest to sygnalizacja świetlna z zamontowanymi kamerami służącymi wideodetekcji, tj. przeliczaniu programu do potrzeb faktycznego rozkładu natężenia ruchu na poszczególnych kierunkach.
Służy to zwiększeniu przepustowości ruchu na skrzyżowaniu, jednak nie oznacza, iż otwarcie ruchu na jednym wlocie powoduje jednoczesne otwarcie ruchu na kolejnym przecięciu się jezdni jednokierunkowych, szczególnie podczas manewru zmiany kierunku jazdy - dodaje.
Właśnie niezauważenie czerwonego światła na drugim sygnalizatorze było przyczyną niedawnej kolizji, w której uczestniczył pan Michał z Myślenic. Sprawca jechał od strony Dobczyc i skręcał w lewo (w kierunku Zakopanego), kiedy uderzył w samochód pana Michała jadący prosto ulicą Słowackiego od centrum Myślenic w kierunku Dobczyc.
Może i przyczyną tych zdarzeń jest nieuwaga kierowców, ale i tak uważam, że to skrzyżowanie jest niebezpieczne. Świadczy o tym choćby liczba zdarzeń. Skoro tylu kierowców nie patrzy na drugi sygnalizator, może należałoby zamontować dodatkowy dla tych skręcających w lewo? Takie boczne uderzenie może mieć poważne konsekwencje. Sam na szczęście, kiedy zapaliło się zielone światło, ruszyłem powoli, ale mam świadomość, że gdybym wjechał na skrzyżowanie z większą prędkością, on trafiłby mnie prosto w drzwi kierowcy, a tak ja trafiłem go pomiędzy drzwi przednie a tylne od strony pasażera, a że jechał sam, nikomu nic się nie stało - mówi.
Jak mówi rzecznik policji, miejsce objęte jest nadzorem w ramach pełnionej służby, a kierowcy, którzy nie respektują wskazań sygnalizacji świetlnej, są karani mandatami.
- Kiełbasa swojska, pieczona szynka, wędzony boczek prosto od rolnika. Drogo?
- Te znaki zodiaku w 2022 roku czekają wielkie zmiany!
- Wielka aukcja 44 aut odholowanych z ulic. Wiemy, ile zarobiło miasto
- Budowa trasy S7. Odcinek Widoma - Kraków zaczyna nabierać kształtów
- Najwięksi płatnicy podatku dochodowego w Krakowie. TOP 30 FIRM 2021