Dobre intencje, zła forma
W skrócie: kluby amatorskie - działającej na różnych zasadach - mogą zawrzeć w zawodnikami umowy stypendialne, a to otworzy furtkę do tego, by móc „legalnie” rozgrywać mecze mistrzowskie. W komunikacie MZPN, zamieszczonym na stronie internetowej związku we wtorek (6.04), podawana jest opinia związkowego prawnika Bartosza Ryta. Interpretacja jest m.in. taka, że umowa stypendialna z zawodnikiem może mieć dowolny charakter, z tym, że dla „celów dowodowych” pożądana jest forma pisemna.
Kluby mają czas do czwartku (godz. 24) na przesłanie informacji, czy spełnią wymogi (jej brak będzie oznaczał, że nie spełnią).
- Oficjalnie nie otrzymaliśmy takiej informacji, jest tylko komunikat na stronie związku. Nie tak to powinno wyglądać – mówi nam trener jednego z klubów z krakowskiej klasy okręgowej. – Rozumiem intencje, ale forma nie jest najlepsza. Przede wszystkim jest za mało czasu, bo tylko do czwartku. Przecież każdą umowę trzeba zgłosić do Urzędu Skarbowego i ZUS, na potem ująć w rocznym rozliczeniu klubu. Nie można sobie podpisać umowy, a potem nie zapłacić. Duże wątpliwości budzi „dowolność” formy zawierania takich umów, z tym może być później problem. Wiem, że część klubów konsultowała ten pomysł z innymi prawnikami i są na „nie”, bo to duże ryzyko.
Nie ma gdzie grać...
Szkoleniowiec wskazuje też na inne problemy. – Stadiony w Krakowie są miejskie, na podstawie rozporządzenia rządu są zamknięte (dla amatorów, dla sportu profesjonalnego są otwarte - przyp.). Gdzie niby mamy grać? Poza tym, na razie nie można trenować, więc przystąpienie do gry „z marszu” wiązałoby się z dużym ryzykiem kontuzji. Kto za to weźmie odpowiedzialność? Wszyscy chcemy grać, ale w takich warunkach to nie ma sensu.
Z naszych informacji wynika, że część klubów już wcześniej przygotowała się na „stypendialny” wariant. Profesjonalne kontrakty są m.in. w Wieczystej, która dzięki temu normalnie trenuje, gra sparingi. Problem jest jednak taki, że aby wdrożyć pomysł MZPN, takie rozwiązanie muszą przyjąć wszystkie klubu w lidze. Co więcej, w IV lidze – traktowanej łącznie – żaden klub z obu grup nie może się wyłamać.
Fragment komunikatu MZPN – wnioski płynące z opinii radcy prawnego Bartosza Ryta.
„I. Przystąpienie do współzawodnictwa sportowego – rozgrywek ligowych prowadzonych przez Małopolski Związek Piłki Nożnej w okresie pomiędzy 27 marca a 9 kwietnia 2021 r., wymaga spełnienia obowiązków dot. ustanawiania i finansowania stypendiów wynikających z przepisów ustawy o sporcie oraz innych przepisów wskazanych także w niniejszej opinii, a także złożenia oświadczania przez podmiot wypłacający stypendium (klub), że wszyscy zawodnicy pobierają stypendium sportowe w rozumieniu UoS.
II. W przypadku sportowców, którym przyznano stypendium klubowe, zachodzi możliwość przystąpienia do współzawodnictwa sportowego na podstawie wyłączenia z § 9 ust. 16 pkt 1 Rozporządzenia. Forma ustanowienia stypendiów jest dowolna, przy czym dla celów dowodowych pożądana jest forma pisemna. Stypendium może zostać ustanowione także oświadczeniem właściwego organu klubu i być przyjęte przez zawodnika w sposób dorozumiany.
Wysokość, sposób wypłaty oraz okres obowiązywania stypendium może być kształtowane w sposób dowolny.
III. Wypłata stypendium lub wynagrodzenia zawodnikom nie jest przesłanką warunkującą uczestnictwo klubu w rozgrywkach, albowiem klub mogą reprezentować w rozgrywkach także wyłącznie amatorzy, którzy nie otrzymują świadczenia pieniężnego z tego tytułu.
IV. Prowadzenie rozgrywek pod rządami Rozporządzenia jest de facto możliwe wyłącznie w przypadku spełnienia wymogów zawartych w Rozporządzeniu przez wszystkie kluby występujące w danej klasie rozgrywkowej.
V. W przypadku współzawodnictwa sportowego realizowanego na podstawie wyłączenia § 9 ust. 16 pkt 1 Rozporządzenia, aktualny pozostaje zakaz udziału publiczności oraz obowiązek zachowania reżimu sanitarnego (§ 9 ust. 18 Rozporządzenia).”
