https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na długiej przerwie porazili prądem młodszego kolegę

Paweł Szeliga
Rówieśnicy zaatakowanego chłopca zastanawiają się, dlaczego napastnicy właśnie  jego wybrali na swoją ofiarę. - Mocno trzymamy za niego kciuki - mówi Julia Chochorowska (na zdjęciu z prawej).
Rówieśnicy zaatakowanego chłopca zastanawiają się, dlaczego napastnicy właśnie jego wybrali na swoją ofiarę. - Mocno trzymamy za niego kciuki - mówi Julia Chochorowska (na zdjęciu z prawej). fot. Paweł Szeliga
Trzy miesiące temu Gimnazjum nr 6 w Nowym Sączu odebrało certyfikat "Bezpiecznej i przyjaznej szkoły". W poniedziałek doszło tam dopierwszego w mieście przypadku porażenia ucznia paralizatorem!

O godz. 11.45 dzwonek obwieścił początek długiej przerwy. Uczeń pierwszej klasy wybiegł na korytarz. W pewnym momencie podeszło do niego dwóch trzecioklasistów. Jeden z nich przyłożył mu do lewej nogi paralizator. Całe ciało chłopaka przeszył ból.

- Około południa przyszedł do mnie uczeń i powiedział, że boli go noga - opowiada dyrektor Gimnazjum nr 6 Julita Szofer-Florek. - Twierdził, że został zaatakowany paralizatorem. Podał nazwiska chłopców, którzy brali udział w tym incydencie.

Ponieważ prawo zabrania nauczycielom rewidowania uczniów, dyrektorka poszła w towarzystwie innego pedagoga do klasy trzeciej i poprosiła młodzież o opróżnienie tornistrów. W rzeczach dwóch uczestników zajścia, których nazwiska podał 11-latek, niczego podejrzanego nie było. Natomiast z tornistra innego chłopca wypadł przedmiot przypominający latarkę. To nim miał być zaatakowany 11-latek. - Uczeń stwierdził, że ktoś mu to podrzucił do plecaka - mówi Julita Szofer-Florek.

Kilka godzin po zajściu poszkodowany trafił do szpitala. Położono go na oddziale pediatrii, ponieważ zaczął tracić czucie w lewej nodze. - Stan chłopca jest stabilny, ale wymaga on dalszej diagnostyki neurologicznej - powiedziała nam wczoraj Małgorzata Łopalewska, ordynator pediatrii sądeckiego szpitala. Lekarka podkreśla, że pierwszy raz zetknęła się z takim przypadkiem.

Tymczasem sądecka policja nie ma jeszcze pewności czy urządzenie, którym atakowano chłopca, to faktycznie paralizator. Bardziej przypomina zabawkę niż sprzęt do obezwładniania człowieka. Obecnie badają go eksperci, którzy ustalą m.in. jaką moc mogło wygenerować urządzenie.

We wtorek do kupienia niebezpiecznego sprzętu przyznał się jeden z trzech podejrzanych chłopców. Utrzymuje, że zapłacił za niego 50 zł, a zakupu dokonał na giełdzie.

Uczniowie pierwszej klasy gimnazjum są poruszeni tym, co spotkało ich kolegę.

- Dlaczego właśnie jego? - zastanawia się Julia Chochorowska. - Przecież to taki miły chłopak.

Dziewczyna zna chłopca od dłuższego czasu, gdyż oboje chodzili do tej samej Szkoły Podstawowej nr 9, mieszczącej się zresztą w tym samym budynku co gimnazjum.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że poszkodowany 11-letni chłopiec żyje w rodzinie zastępczej. Wiele przeszedł w życiu, więc w szkole był objęty specjalną opieką. Sprawiał trudności wychowawcze.

Sądecka policja bada sprawę pod kątem narażenia ucznia na groźbę utraty zdrowia lub życia. Prowadzi tylko podstawowe czynności, gdyż sprawy nieletnich bada sąd rodzinny. Może wyznaczyć sprawcom ataku kuratora, a nawet umieścić ich w ośrodku wychowawczym.

W Nowym Sączu nie można oficjalnie kupić paralizatorów, choć te o mocy do 10 miliamperów nie wymagają pozwolenia.
Artur Bochniarz, właściciel największego w mieście sklepu z militariami mówi, że tego typu urządzenia są dostępne w internecie. Można je też bez trudu kupić na giełdach.

- To najczęściej kiepskiej jakości chiński sprzęt, bez certyfikatów czy nawet instrukcji obsługi - dodaje Artur Bochniarz. - W rękach dziecka to jednak działa jak broń.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 54

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
to gim jest patologiczne
Julka jest chora, zawsze krytykowała Karola i jego zachowanie. Oni nigdy sie nie lubili. W podstawódce dochodziło nawet do tego ze sie wyzywali. Mysli ze jest "fajna" bo jest rospieszczonym dzieciaczkiem z Dąbrówki bo tatus jest włascicielem firmy Polbruk, która sprzedaje kostkę brukową. Jest bogata i sie tym jara bez powodu. Karol to równy gościu. Wiem że przechodził bardzo duzo, ale kazdy starał sie go traktowac jak równego zioma. Według mnie Julka wszystko przekłamała, bo jest fałszywa i patologiczna jak ta cała szkola! Pozdrawiam (y)
m
minko
Słuchaj kłamco pewnie w ogólę nie chodziłeś do tej szkoły szkoła naprawdę jest bezpieczna.Jesteś zwykłym kłamcą i debilem.
A
Anonim1
Chodziłem do tej szkoły i zawsze tam coś się działo. W szkole jest cicha wojna, oś Dąbrówka, oś Biegonice i Romowie. Poziom nauki w szkole jest wysoki i szkoła daje dobre możliwości ale co do bezpieczeństwa... Bijatyki przed lub poza szkołą, gazy pieprzowe, łzawiące, paralizatory, okrążanie szkoły przez Romów z pałkami, maczetami i psami i odwiedziny policji. Już dawno ukończyłem tę szkołę, widziałem pościgi Romów samochodami za uczniami po ulicy Węgierskiej, na mnie polowali ok 7 miesięcy także jest ciekawa szkoła. Ale jeśli to wszystko przetrwasz to już chyba nic Cię nie zaskoczy ;)
g
galak50000
Moim zdaniem nie powinno sie oceniac szkoly za jeden wybryk tak jak państwa sie nie ocenia za ilosc osob siedzacych za kratami
G
Grrrmrr
A wiec tak pierwsze zdanie to juz klamstwo gdyz o 11:45 jest dzwonek na lekcje a nie na przerwe. Ten kto to pisal ma niezle pomieszne w glowce. Ci co piszą że nigdy by nie poslali dziecka do takiej szkoly nie maja racji jest to bezpieczna szkola i naprawde ma wysoki poziom jesli chodzi o nauke. Jeden z tych chłopaków ten co ma 16 lat byl juz w dwoch gimnazjach i wlasnie w jednym z nich strzelił kibla. I ten chlopak nawet nie chodzi pełny rok do mojego gim bo doszedl w drogiej klasie w drogim polroczy wiec narazie szkole nie mogla zabardzo na niego wplynac wiec miejcie pretesie do tamtych szkol gdzie uczyl sie dluzej. Ta szkola jest naprawde bezpieczna moze jest mala ale dzieki temu kazdy zna kazdego. Jak ja przyszlam do tego gim to wystarczyly dwa tygodnie i juz prawie wszystkich. I powiem ze tej szkoly nie wymienilabym na zadna inna i ciesze sie ze moge sie w niej uczyc. I jestem bardzo szczesliwa ze nie poszlam do innej szkoly bo w innych jest tak ze jak nie palisz albo pijesz to jestej nołlajfem. A w 6 nie palisz nie pijesz znasz cale gim a tak pozatym za rok i tak tych chlopakow nie bedzie wiec co wm szkodzi wyslac tam dzieci a te osoby co za rok beda w 3. gim to sa naprawde spk i powiem ze poprostu osoby z tego gim kocham. Ale poco wysylac dzieci do naszej szkoly lepiej do 3 czy 11 wiec pozdro dla was
K
KS
A skąd możesz wiedzieć jak jest? Nie chodziłeś do tej szkoły, więc się nie wypowiadaj. Na co dzień w szkole jest b.bezpiecznie i panuje w niej miła atmosfera. To nie wina szkoły . To sprawcy przynieśli paralizator.
M
Miro
GIMBAZA zastanówcie sie nad tym co piszecie, to nie pierwszy taki incydent po prostu JEBAĆ CHAMÓW Z BIEGONIC w dupach sie wam poprzewracało chamy..
Szkoła niby bezpieczna.. swojego dziecka do tej szkoły nigdy bym nie dał jednym słowem patologia
K
KS
Jestem uczniem Gimnazjum nr 6 w Nowym Sączu. Sądzę że ten artykuł za bardzo skrytykował szkołę. Przecież panuję w niej miła atmosfera. Ja czuję się w niej bezpiecznie. Nasi koledzy bardzo źle postąpili i należy im się za to surowa kara, jednak nie powinniśmy ich skreślać. Każdy ma prawo do poprawy. Nie rozumiem po co w artykule jest napisane że chłopak ma rodzinę zastępczą. Kogo to interesuje? Teraz najważniejsze jest to aby nasz kolega wyzdrowiał i wrócił do szkoły.
z
z gim nr 6
odkąd doszedł taki jeden z biegonic do tego gima same problemy ! to on to zrobił !!!!!!!!!! szkoła jest spk ale Ci dwaj przesadzili ! nie wiem czemu akurat Karolowi to zrobili , ale według mnie nie powinno być takiego sprzetu w szkole ! ... mogło byc wiecej poszkodowanych ! Nie szkoły wina tylko 2 chłopaków z 3 gim ! i nie piszcie bzdur ! no jest nienormalne bo to co napisaliscie to nie prawda tak samo z Julką Chocorowką nic takiego nie mówiła a wy całkiem co innego napisaliście ! Zeby kase zarobić ? 0o ŻAL
G
Gość
Chodzę do tego gimnazjum już 2 rok i nigdy nie spotkałem się z biciem innych ani przemocy fizycznej czy psychicznej.Nauczyciele pełnią dyżury i bacznie obserwują korytarz.Zawsze jakiś nauczyciel jest na korytarzu.To nie szkoła i nauczyciele są winni tylko ci uczniowie.Nie żałuje że poszedłem do tego gimnazjum i będę go bronić ponieważ ono jest bezpieczne.A tak po za tym to prasa napisała same kłamstwa on chodzi do 1 klasy jak może mieć 11 lat.
g
g6
Tylko k***a kasa kasa kasa kasa , to co tu nawypisywaliście to stek bzdur , potraficie zniszczyć czyjąś opinie itd. żeby zarobić pieprzoną złotówkę !
g
gim nr 6
moze Karol nie jest święty .... ale nie jest taki zły ważny ma wady !!!!!!!!! ale KAROL moze zaczyna czasami ale taki jest ... ale gorsi są od niego ci dwaj co mu to zrobili ! z 3 gim
c
chodze do gim nr 6
Ta szkoła jest bezpieczna tylko nie szkoły wina ze chodzą tu tacy ucznowie jak w 3 gimnazjum ! jak Ci dwaj co to spowodowali ! ... moze KAROL nie zemdlał ale został poszkodowany !? nie szkoły wina ! tylko tych 2 debili z 3 gimnazjum !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
u
uczennica gimnazjum nr 6
z** mi was ..... kłamiecie zeby Hajs zarobic jestescie żałośni !!!!!!!!!!!!! Julka moze powiedziała coś , ale napewno nie powiedziała tak jak wy tu napisaliście żal !!!!!!!!!!!!!!
y
yhhyhyhyhyhhwo;BF
Wspóczuje dzieciom i rodziciom którzy do takiej szkoły puścili dzieci.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska