Przygotowania do rozpoczęcia sezonu narciarskiego ruszyły pełną parą! Ochłodzenie, jakie przyszło nad Podhale i Spisz w nocy z niedzieli na poniedziałek, spowodowało, że większość podtatrzańskich ośrodków narciarskich mogła uruchomić armatki wytwarzające sztuczny śnieg.
- Prognozy są dla nas optymistyczne - zauważa Jan Walkosz-Jambor, prezes ośrodka narciarskiego Polana Szymoszkowa w Zakopanem. - Przez dzień temperatury będą oscylować w okolicach zera stopni Celsjusza, natomiast nocą spadną nawet do minus 10 stopni. To oznacza, że nasze armatki będą mogły działać po zmroku.
Zdaniem Walkosza-Jambora, naśnieżać stok należy od kilku do kilkunastu dni. W innych ośrodkach jest podobnie. Wygląda zatem na to, że pierwsi narciarze będą mogli poszaleć na niektórych stokach Podhala już około 6 grudnia.