https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na południu Krakowa korki jak były, tak będą

Piotr Rąpalski
Przebieg ulicy Nowej Sławka
Przebieg ulicy Nowej Sławka infografika Elżbieta Rzyczniak
Mieszkańcy południowych dzielnic Krakowa od lat zmagają się z niemiłosiernymi korkami, jadąc z i w kierunku centrum. Rozwiązaniem miała być budowa dwóch nowych, szerokich ulic: 8 Pułku Ułanów na Ruczaju oraz Nowej Sławka na Woli Duchackiej. To alternatywy dla zatłoczonych dziś arterii: Kobierzyńskiej, Grota-Roweckiego i Zakopiańskiej.

Problem w tym, że w bieżącym roku miasto dopiero zaprojektuje ledwie 200 metrów z zaplanowanych ponad 2,7 km ulicy 8 Pułku Ułanów. Kiedy zostanie wykonana - nie wiadomo. Terenu pod ul. Nową Sławka nie udało się zabezpieczyć planem zagospodarowania przestrzennego. A inwestorzy już ubiegają się na projektowanych jezdniach o zgodę na postawienie budynków.

Dramat na Ruczaju

Kierowcy z Ruczaju mają już dość. - Kobierzyńska stoi. Muszę co dzień kombinować, uciekam przez osiedle przy ulicy Raciborskiej do Bobrzyńskiego i dalej na szerszą ulicę Grota-Roweckiego do miasta. Ale tam też często korki, bo już wiele osób tak się ratuje - narzeka Magdalena Stokroć z Ruczaju.

Podobna sytuacja ze skracaniem drogi przez lata miała miejsce na ul. Lipińskiego. Tam jednak mieszkańcy spółdzielni Ruczaj-Zaborze powiedzieli dość tranzytowi pod oknami. Ulica się sypie, brakuje pieniędzy na jej naprawę. Spółdzielnia, do której jezdnia należy, już postawiła szlaban i chce zamknąć ruch. Na razie jednak ulica jest jeszcze otwarta. - Przewidujemy okres "oswajania się" z zamontowanym szlabanem i bramą, który trwał będzie od 14 do 30 dni. Przewidywany termin zamknięcia ulicy to przełom lutego i marca 2014 - podaje zarząd spółdzielni.

Rada dzielnicy upomina się o budowę ul. 8 Pułku Ułanów, pod którą teren został zabezpieczony uchwalonym planem miejscowym już w 2010 roku.
- Powinny znaleźć się szybko pieniądze na nią. Nie możemy czekać, aż powstaną większe trasy, jak Pychowicka czy Zwierzyniecka. To zbyt odległe lata, Dębniki już nie mają oddechu - mówi Arkadiusz Puszkarz, przewodniczący dzielnicy Dębniki.

Kropla w morzu potrzeb

Sęk w tym, że budowa ulicy będzie się ślimaczyć. W tym roku miasto wyda tylko 50 tys. zł na zaprojektowanie krótkiego odcinka między ulicą Zawiłą a skrzyżowaniem Żywieckiej i Burgundzkiej, które ma zamienić się w małe rondo.

- Tyle mamy zapisanych pieniędzy na to zadanie. Ten odcinek już jednak poprawi komunikację - twierdzi Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Na budowę całej ulicy trzeba aż 51 mln zł.
Co ciekawe, ul. 8 Pułku Ułanów ma przebiegać... po śladzie ul. Lipińskiego. Ta zaś należy do spółdzielni. Co na to urząd? Będzie ją wywłaszczał z terenu.

- Dotychczasowym właścicielom przejętych nieruchomości przysługuje odszkodowanie - zaznacza Pyclik.
- Spółdzielnia kategorycznie będzie protestować przeciwko takiemu rozwiązaniu - odpowiada zarząd SM Ruczaj-Zaborze. Pieniędzy jeszcze nie ma, a już szykuje się ostry spór, który pewno skończy się w sądzie.

Drodze grozi zabudowa

Wywłaszczać prywatnych właścicieli działek i to za odszkodowaniami idącymi w grube miliony złotych trzeba też będzie przy budowie ul. Nowej Sławka. Miasto zapewnia, że drogę chce budować.

- Ulica jest nadal w grze. Miasto zrezygnowało jedynie z jej realizacji po południowej stronie obwodnicy. Chce nadal realizować odcinek od ul. Kamińskiego do południowej obwodnicy - podaje Filip Szatanik, wicedyrektor wydziału informacji UMK. - Nie mamy całego terenu, ale staramy się go pozyskać.

W miniony poniedziałek okazało się jednak, że miasto zamierza przerwać prace nad planem zagospodarowania, który miał ochronić teren pod ulicę. Musi to zrobić, aby uchwalić nowe studium zagospodarowania dla całego Krakowa, na którego podstawie tworzy się plany.

Prace nad planem dla Nowej Sławka wlokły się od 2011 roku.
Tymczasem trzech prywatnych inwestorów chce na przebiegu trasy stawiać magazyny i bloki. Zdobyli już wstępne pozwolenia.
Urzędnicy po uchwaleniu studium chcą znów wrócić do prac nad planem, ale wtedy może być już za późno. Inwestorzy są w stanie wcześniej rozpocząć budowy.

Urzędnicy zapewniają, że obie ulice powstaną. Trudno w to jednak uwierzyć, bo inwestycji nie ma zapisanych w wieloletnich planach finansowych miasta do roku 2030.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anonimonek
Mam dokładnie tak samo, i myślę, że wiele mijanych osób po drodze tak samo. Zwłaszcza że Ci od Zacisza Kordiana wysypali tam niedawno łupek pomieszany z gliną, płytki zdjęli i jak jest mokro to człowiek tam całkiem tonie. Ludzie kawałek chodnika dajcie i będzie komfort w dojściu na przystanek tramwajowy MPK z której to tak wszyscy powinny korzystać, a nie drogi kolejne budować i zamczyska!!!
o
ooo
To korzystajcie częściej z komunikacji miejskiej! Tylko narzekanie...a to paliwo drogie, a to korki, a to smog, LUDZIE ! dziwicie sie skoro w 90% samochodów jedna osoba?! i, że przez to takie korki? Są autobusy, tramwaje, trzeba troche chęci żeby jeździć nimi. A nie, wszędzie gdzie się da...SAMOCHÓD, nawetr z psem na spacer, bądź do sklepu za rogiem!
K
Ktoś
Wydział Informacji UMK niech się lepiej doinformuje, że w Krakowie nie ma ulicy Kamińskiego.
k
kr
Od kiedy budowa nowych ulic likwiduje korki?
M
Mieszkaniec
Chcecie być zaściankiem to nie będzie nic budowane a młodzi wyjadą za granicę bo tu nie będą widzieć perspektyw.a wy się udusicie w tym zaścianku. Miasto musi się rozwijać żeby ludzie mieli pracę. chyba że bardziej będą się rozwijać gminy ościenne jak Skawina i Zabierzów to w niedalekiej przyszłości Kraków stanie się dzielnicą tych miejscowości.A co zostanie dla potomnych,powiedzą oni że nasze pokolenie to pokolenie nygusów i nierobów które nie potrafiło iść z duchem czasu.Wszystko na nie to najlepiej podoba się to Warszawce bo jedyne miasto Które jest dla nich konkurencją nie chce się samo rozwijać to oni nie muszą dokładać pieniędzy z ogólnej puli która i tak Krakowowi się należy to wydadzą na Wrocław i Gdańsk a Kraków będzie miał figę ale bez maku.Już odbierają 1 miliard zł od remontu trasy kolejowej Rzeszów-Kraków-Katowice.Myślcie tak dalej to wam dzieci podziękują .
.
Nowa Sławka to poroniony pomysł - nie ma dla niej miejsca, bo tam gdzie miałaby niby przebiegać już dziś stoją domy i bloki. Wystarczy zrobić buspas wzdłuż Kamieńskiego i problem korków z głowy - bo ludzie przesiądą się do autobusów.
W
Wert
Do centrum jeżdżę zawsze tramwajem, chciałbym tylko mieć chodnik aby móc dojść na przystanek "Nowosądecka" a nie tonąc w błocie i skakać z kamienia na kamień. Dziękuje
b
baran
Zostawcie samochod na parkingu i dalej tramwajem do miasta a nie pakować się do centrum.
z
z okolicy
Od Kapelanki do ul. Miłkowskiego/Turonia. Za chwilę ten fragment będzie koszmarem (zamkną Lipińskiego) i dodatkowo zakorkuje to Kobierzyńską. Nie wiem po co robią ten fragmencik w lesie, skoro dużo bardziej potrzebny jest przy Kapelance ???
- tak
Trafny tytuł. Budowa nowych dróg też nie wiele pomoże ,- korek zrobi się na najbliższym skrzyżowaniu, na światłach. Po prostu jest ciasno , miasto nie może przyjąć więcej samochodów. Potrzeba zmiany myślenia ludzi , że samochód w mieście - to nie jest zbyt pożądana rzecz. Potrzeba nowoczesnego ,szybkiego transportu publicznego - takiego jak metro . Z Klinów Borkowskich przez Stare Podgórze , Kazimierz do AGH - planowana jest linia metra - i o to trzeba walczyć - żeby powstała.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska