Największy punkt szczepień na Pomorzu, który mieści się w centrum sportowym Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, tymczasowo zawiesił swoją działalność. Przyczyną jest brak dostawy szczepionek Pfizera. Zamiast zamówionych 25 tys. dawek, do punktu trafiło w tym tygodniu tylko 4 tysiące. Przedstawiciele gdańskiego UCK twierdzą, że Agencja Rezerw anulowała zamówienie - informuje Onet.pl.
"Ze strony Agencji słyszymy, że to ponoć nasza wina, że to my anulowaliśmy zamówienie. To są jakieś przepychanki na poziomie piaskownicy. Nauczeni różnym doświadczeniem, mamy wszystkie dokumenty i print screeny i tu nie ma wątpliwości, że to nie jest nasza wina" - mówi dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku Jakub Kraszewski w rozmowie z Onetem.
Rzecznik Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych powiedział Onetowi, że "problemem nie jest tu ani wydajność poszczególnych punktów szczepień, ani system dystrybucji szczepionek. Jak podkreśla, chodzi o deklaracje producentów szczepionek, które nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością".
Źródło: Onet.pl
