https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na rondzie Grzegórzeckim podwyższą ekrany [INTERWENCJA]

Marcin Karkosza
Ekrany akustyczne na ul. Kotlarskiej, które już istnieją, zostaną podwyższone o 1,5 m
Ekrany akustyczne na ul. Kotlarskiej, które już istnieją, zostaną podwyższone o 1,5 m Adam Wojnar
Wzdłuż ul. Kotlarskiej w Krakowie, po obu jej stronach stoją 3,5-metrowe ekrany akustyczne. Okazuje się jednak, że są one za niskie. ZIKiT planuje podwyższyć istniejące ściany o 1,5 m oraz postawić nowe o wysokości aż 8 metrów.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

ZIKiT ogłosił przetarg na wykonanie projektu oraz wybudowanie ekranów akustycznych przy ul. Kotlarskiej na odcinku od ronda Grzegórzeckiego do mostu Kotlarskiego. Projekt przebudowy ma być gotowy do końca września, natomiast prace mają zostać zrealizowane do końca listopada.

Pomysł wzbudził protesty ze strony rowerzystów, którzy obawiają się, że postawienie ściany przy rondzie, zmniejszy bezpieczeństwo na przejściach przez jezdnię.

Obecnie po południowej stronie ronda rowerzyści i piesi mają zielone światło jednocześnie z samochodami, które skręcają z ul. Grzegórzeckiej w ul. Kotlarską. Rowerzyści boją się, że ustawienie w tym miejscu 8-metrowych ekranów skończy się masowymi potrąceniami, gdyż wyjeżdżające znienacka rowery, będą zupełnie niewidoczne dla rozpędzonych kierowców samochodów. Pomysł podwyższenia istniejących ekranów nie podoba się także niektórym mieszkańcom.

- To wyrzucanie pieniędzy w błoto - mówi Aniela Socha, mieszkająca w kamienicy przy ul. Kotlarskiej 6. - Ekrany do samego nieba i tak nie zagłuszą ulicy, natomiast z pewnością zasłonią nam widok. Wielu mieszkańców zaznacza jednak, że od kiedy przed budynkami stoją ekrany akustyczne, w mieszkaniach jest znacznie ciszej i dodają, że ich podwyższenie pomoże także mieszkańcom z wyższych pięter.

I właśnie na takie udogodnienia powołuje się ZIKiT, który zaznacza, że decyzja o postawieniu dodatkowych ekranów wynika z apeli mieszkańców okolicznych zabudowań, którzy wielokrotnie skarżyli się na hałas. Jednocześnie urzędnicy uspokajają rowerzystów.

- Wykonawca będzie musiał zaprojektować konkretne rozwiązania zgodnie z zasadami bezpieczeństwa w ruchu drogowym, tak że obawy o bezpieczeństwo są nieuzasadnione - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT.

Damy Ci więcej!Zarejestruj się!

Wyznanie krakowskiego gangstera: Strasznie zawaliłem Przeczytaj!
 
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
 

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomasz
Przecież to jakaś maskara! Nawet przy autostradzie nie ma tak wysokich murów! A rowerzyści i piesi mają rację, taka budowla kompletnie zasłoni widok!
j
janek
ale ta propozycja robi wrażenie bardziej wałka finansowego niż dbałości o mieszkańców. Osobiście nigdzie nie spotkałem się z takim dziwactwem, ale może gdzieś w świecie stosuje się takie rozwiązania?
P
Paweł
Proponuję zmienić tabliczki przy wjazdach do Krakowa. Zamiast "Witaj w mieście królów polskich" powinno być "Witaj w mieście ekranów akustycznych". To będzie zdecydowanie bardziej adekwatne określenie do obecnej sytuacji.

Stawianie tak wysokich ekranów w centrum Krakowa to jakaś masakra. Zamiast ładnych ulic będziemy mieć wydzielone tunele oddzielone od okolicznych zabudowań.

Oczywiście niewielkiej grupie mieszkańców obniży to hałas w mieszkaniach, ale wszyscy inni stracą na tym oszpeceniu miasta. Poza tym trudno uniknąć hałasu, kiedy mieszka się w centrum dużego miasta.
K
Kowalski
A ja myślałem że wysokość i lokalizacja ekranów wynika z raportu oddziaływania na środowisko. A taki przecież był robiony jak przebudowywano Rondo Kotlarskie. Czyżby wtedy obowiązywały inne zasady, a może wtedy Wykonawca Ronda przyoszczędził. Coś mi się wydaje że jak skończył się okres gwarancji to poprawia się buble na koszt mieszkańców miasta. Żadnej odpowiedzialności urzędników.
K
Kowalski
A ja myślałem że wysokość i lokalizacja ekranów wynika z raportu oddziaływania na środowisko. A taki przecież był robiony jak przebudowywano Rondo Kotlarskie. Czyżby wtedy obowiązywały inne zasady, a może wtedy Wykonawca Ronda przyoszczędził. Coś mi się wydaje że jak skończył się okres gwarancji to poprawia się buble na koszt mieszkańców miasta. Żadnej odpowiedzialności urzędników.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska