Ustalono, iż Damian P. zadzwonił na numer alarmowy z pożyczonego od kolegi telefonu. Zrobił to na złość koledze będąc pod wpływem alkoholu. Następnego dnia oddał telefon koledze.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, wyjaśnił, iż wypił w tym dniu z kolegą znaczna ilość alkoholu. Niewiele pamięta ale pamięta, iż zadzwonił do Centrum Powiadamiania Ratunkowego i zgłosił, iż w mieszkaniu kolegi gdzie wcześniej pił jest bomba.
W trakcie tego czynu podejrzany miał ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu. Za czyn ten grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+