MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nadal trwa wojna nerwów w sprawie ceny ścieków

Józef Słowik, Nowy Targ
PPK zalega Nowemu Targowi 500 tys. zł. Korzystanie z oczyszczalni ma kosztować 70 tys.

Kasacja Sądu Najwyższego na długo nie przybliży podania sobie dłoni przez przedstawicieli Podhalańskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego i włodarzy Nowego Targu. Po ponad 4 latach rozpraw, sąd ostatniej instancji zdecydował z końcem ubiegłego tygodnia, że sprawa dotycząca cen hurtowych
na odbiór ścieków wróci do ponownego rozpatrzenia.

Pomimo kilku lat chodzenia po sądach żadna ze stron nie zmienia swojego stanowiska. PPK, w którego imieniu w całej sprawie występuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, uważa, że ceny odbioru ścieków są stanowczo zawyżone przez nowotarski Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji, który prowadzi oczyszczalnię. PPK twierdzi dodatkowo, że nowotarski zakład nie jest w stanie przedstawić kalkulacji swoich wyliczeń.

Przedmiotem sporu są ceny ścieków dostarczanych do nowotarskiej oczyszczalni z gmin Poronin, Biały Dunajec, Szaflary oraz w części z gminy Nowy Targ. UOKiK skierował w 2004 roku sprawę do sądu uznając praktyki Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji za monopolistyczne. W dwóch instancjach sąd nie przyznał racji UOKiK. W ostatniej instancji SN orzekł kasację i wrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Władze miasta nie znają jeszcze treści orzeczenia kasacyjnego i dlatego nie chcą się do niego odnosić, ale według wiceburmistrza Eugeniusza Zajączkowskiego kasacja będzie miała jeden podstawowy skutek.

- Na pewno bardzo się wydłuży droga do uzyskania porozumienia między MZWiK a Podhalańskim Przedsiębiorstwem Komunalnym - twierdzi Zajączkowski. - To utrudni starania się u unijne pieniędzy.
Od pewnego czasu jest możliwość pozyskania środków unijnych dla tak zwanej aglomeracji, czyli dla obszaru, gdzie mieszka 15 tysięcy ludzi w konkretnej zlewni rzeki. Przy dobrej woli obu stron można byłoby skorzytać z unijnego wsparcia.

Według bowiem obecnych założeń, dotajce na kanalizację mogą dostać duże skupiska ludzi. Samo miasto Nowy Targ może o pieniądze wystąpić, ale już okoliczne gminy nie.

Jednocześnie Zajączkowski ostrzega Podhalańskie Przedsiębiorstwo Komunalne przez przedwczesnym święceniem triumfów. Przed sądem cywilnym toczy się bowiem odrębne postępowanie dotyczące egzekucji od PPK zaległych 500 tysięcy zł za dostarczanie ścieków.

Janusz Tarnowski, prezes PPK, nie ukrywa, że decyzja kasacyjna umożliwi powołanie w nowym przewodzie sądowym biegłego.

- Cały czas podtrzymujemy kwestię kalkulacji taryfy. W umowie, którą dostaliśmy kilka dni temu nie ma żadnych wyliczeń na jakiej podstawie MZWiK żąda od nas takich sum, zwłaszcza 72 tysięcy złotych miesięcznej opłaty stałej - wyjaśnia Tarnowski, powołując się jednocześnie na przykład tarnowskich wodociągów, gdzie zróżnicowana jest cena dla mieszkańców miasta, płacących o wiele więcej niż gminy traktowane, jako hurtowych dostarczycieli.

Mieszkańcy tych gmin: Poronin Szaflary, Biały Dunajec i Nowy Targ martwią się, że konflikt pomiędzy PPK, a MZWiK będzie dla nich oznaczał podwyżki cen ścieków. Gdy bowiem PPK przegra sprawę, będzie musiało płacić wyższe stawki, a co za tym idzie podwyższyć ceny dla mieszkańców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska