https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najgorsze zachowania polskich kierowców. Ty też tak robisz?

Redakcja
Wyprzedzanie na trzeciegoDawniej określenie "wyprzedzanie na trzeciego" dotyczyło sytuacji, kiedy jeden z pojazdów wyprzedzał inny pojazd, a w tym samym czasie obaj wyprzedzani byli przez trzeci samochód. Obecnie mówi się o tym również w przypadku jednego z najbardziej niebezpiecznych zachowań w ruchu drogowym, do którego dochodzi bardzo często, kiedy to jeden z samochodów wyprzedza inny pojazd pomimo braku warunków do takiego manewru: w tym samym czasie bowiem inne pojazdy nadjeżdżają z przeciwka i wyprzedzający samochód mija się także z nimi, zmuszając kierowców tych pojazdów do zjazdu na pobocze. Czy warto się tak śpieszyć? Codzienne informacje w mediach na temat wypadków ze skutkiem śmiertelnym zdecydowanie temu przeczą.
Wyprzedzanie na trzeciegoDawniej określenie "wyprzedzanie na trzeciego" dotyczyło sytuacji, kiedy jeden z pojazdów wyprzedzał inny pojazd, a w tym samym czasie obaj wyprzedzani byli przez trzeci samochód. Obecnie mówi się o tym również w przypadku jednego z najbardziej niebezpiecznych zachowań w ruchu drogowym, do którego dochodzi bardzo często, kiedy to jeden z samochodów wyprzedza inny pojazd pomimo braku warunków do takiego manewru: w tym samym czasie bowiem inne pojazdy nadjeżdżają z przeciwka i wyprzedzający samochód mija się także z nimi, zmuszając kierowców tych pojazdów do zjazdu na pobocze. Czy warto się tak śpieszyć? Codzienne informacje w mediach na temat wypadków ze skutkiem śmiertelnym zdecydowanie temu przeczą.
W Polsce kultura jazdy pozostawia wiele do życzenia. Są kraje, w których prowadzenie samochodu to czysta przyjemność. Są też i takie, gdzie jazda samochodem to jednocześnie walka o przeżycie. Na drodze można spotkać różne osobowości i podejmowanie tzw. "wyzwań" do niczego dobrego nie prowadzi. Z całym przekonaniem zalecamy jazdę defensywną, bez nerwowego i agresywnego reagowania na wyczyny innych. Czym kończy się próba pokazania "ja cię nauczę", można zobaczyć na youtube, np na kanałach typu "Stop cham" czy "Polskie drogi". Każde ryzykowne zachowanie na drodze może prowadzić do bardzo poważnych problemów i zakończyć się dużymi stratami finansowych, a także utratą zdrowia lub nawet życia. Pamiętajmy, że w rzeczywistości chroni nas tylko kawałek blachy. Tak naprawdę niewiele trzeba, żeby za kierownicą każdy z nas poczuł się przyjemnie i bezpiecznie - wystarczy tylko odrobina życzliwości i współpracy. Prowadząc samochód należy również przede wszystkim całkowicie skupić się tylko i wyłącznie na tej właśnie czynności, ponieważ sytuacja na drodze potrafi zmienić się w ułamku sekundy i od tego, jak szybko zareagujemy, będzie zależało bezpieczeństwo nasze i innych.

Dzień Grzeczności za Kierownicą, który wypada 5 kwietnia, to kampania o wieloletniej tradycji, zainicjowana we Francji, której celem jest zwrócenie uwagi na deficyt kulturalnych zachowań wśród wielu kierujących pojazdami.

- Z badań przeprowadzonych przed trzema laty przez Instytut Transportu Samochodowego wynika, że ponad 80 proc. kierowców deklaruje, że przynajmniej raz w tygodniu zdarza im się obserwować agresywne zachowania na drogach tj. oślepianie światłami, niebezpieczne zmiany pasa ruchu lub wyprzedzanie, zajeżdżanie drogi, jazdę na zderzaku, nadużywanie klaksonu, ruszanie z piskiem opon, krzyki, obelgi itp. Jednocześnie tylko niewiele ponad 30 proc. badanych przyznaje, że im samym zdarzają się takie reakcje, podkreśla dr Ewa Odachowska, psycholog z ITS.

Te negatywne zjawiska potwierdzają wstępne wyniki nowych badań Instytutu. Niestety wskazują one, że polscy kierowcy nadal mają dużą skłonność do podejmowania ryzykownych i agresywnych postaw. Wg analiz blisko 90 proc. badanych kierowców uważa krzyczenie na innych uczestników ruchu za wyraz agresji drogowej, ale tylko 40 proc. spośród nich wiąże takie postępowanie z ryzykiem. Pozostałe 50 proc. nie kalkuluje prawdopodobieństwa wystąpienia potencjalnego zagrożenia na skutek takiego zachowania.

Psychologowie potwierdzili także występowanie luki świadomości - kierowcy dostrzegają agresję u innych uczestników ruchu drogowego, ale własnej już niekoniecznie. Co ciekawe rezultaty badań ITS są także zbieżne z obserwacjami psychologów w innych krajach. Stopień agresji oraz występowanie luki świadomości, wpływające na sposób prowadzenia pojazdów wiążą się m.in. ze stylem życia w danym kraju.

Badacze zwracają również uwagę, że niezależnie od szerokości geograficznej agresja wywołana zachowaniem innych użytkowników dróg, będąca nierzadko wynikiem własnego zachowania, ma ten sam mianownik - może prowadzić do sytuacji bezpośrednio zagrażających życiu.

- Agresja na drodze może mieć wiele źródeł, począwszy od typu temperamentu predysponującego do takich zachowań, poprzez brak umiejętności radzenia sobie ze stresem i emocjami, a skończywszy na przeżywaniu osobistych napięć, dlatego nie tylko w Dniu Grzeczności za Kierownicą starajmy się okazywać życzliwość wobec innych użytkowników ruchu drogowego. Ustępujmy pierwszeństwa uprzywilejowanym, studźmy negatywne emocje uśmiechem, żartem i przyjacielskim gestem. Inni kierowcy odwdzięczą się nam tym samym - radzi dr Ewa Odachowska.

Zobaczcie najbardziej denerwujące i niebezpieczne zachowania polskich kierowców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Biały MAN
Jadąc kiedyś DK 46 za Opolem taka sytuacja:radio gada że za kilkanaście km w miejscowości jakiejś tam,nieważne suszarka.Dolatuję do miejsca,z przepisowych 9 na 6 oczek na cyferblacie,prze de mną dwa lub trzy autka też grzecznie zwolniły.A ja patrzę w lewe lustro,a tu jakiś kozak zniecierpliwiony nagłym zatorem na drodze,na kukułke już patrzy,więc obadałem wzrokiem czy na przejściu nie ma nikogo,czy z podwórka jakiegoś nic nie wyskoczy, uprzejmie więc zjechałem odrobinkę w prawo i poszedł wprost na suszarkę,lizak i miśka w czapce obok radiowozu na parkingu pod sklepem w miejscowości.Pragnę jeszcze dodać,że przed przejściem była podwójna ciągła.Uprzejmość na drodze to dla mnie priorytet.
g
gość
Ja uważam, że chamstwem na drodze popisują się rowerzyści (szczególnie sa chamski wobec autobusów miejskich) i piesi. Lepiej by było, gdyby autobusy komunikacji miejskiej częściej trąbiły na pieszych, rowerzystów a zwłaszcza na matki z wózkiem. Także motorniczowie tramwajów to chamy - pchają się na pasach tramwajowo-autobusowych przed autobus (nigdy motorowy nie puści przodem autobusu) i potem tramwaj blokuje przejazd autobusowi (a przynajmniej dyktuje mu tempo). Przez to autobusy stoją w korkach tramwajowych.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska