https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Największym postrachem krakowskich ulic są kierowcy, dla których jedynym celem jazdy jest adrenalina

Marcin Banasik
W najtragiczniejszym wypadku w Krakowie ostatnich lat zginęły aż 4 osoby.
W najtragiczniejszym wypadku w Krakowie ostatnich lat zginęły aż 4 osoby. Komenda Wojewódzka PSP w Krakowie
W pierwszej połowie tego roku na krakowskich drogach zginęły dwie osoby - tyle samo co w analogicznym okresie 2022 r. Niestety lipiec, który się jeszcze nie skończył, przyniósł już pierścień ofiar śmiertelnych, z czego 4 osoby zginęły w tragicznym wypadku, który miał miejsce w nocy z 14 na 15 lipca. - Powody tragedii na krakowskich ulicach od lat są te same - nadmierna prędkość i wymuszanie pierwszeństwa. Najbardziej niebezpieczne na drogach są grupy dwóch-trzech aut, z osobami, które nie mają konkretnego celu, ale dla adrenaliny chcą poszaleć po mieście - mówi podinsp. Tomasz Jemczura, naczelnik Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Statystyki policji

Od początku stycznia do końca czerwca tego roku na miejskich ulicach doszło do niemal 3,8 tys., kolizji i 326 wypadków. Wśród sprawców było 170 kierowców aut osobowych, 59 rowerzystów i 32 użytkowników hulajnóg elektrycznych.

- Liczba rowerzystów i użytkowników hulajnóg uczestniczących w wypadkach i kolizjach z roku na rok rośnie. Już dziś stanowią oni ponad połowę sprawców zdarzeń drogowych. W okresie letnim liczby te mogą wzrastać - mówi szef krakowskiej drogówki.

Wypadkowa Wielicka

Wśród krakowskich ulic, na których dochodzi do największej liczby wypadków prym wiedzie Wielicka.

- W tym roku odnotowaliśmy tam prawie 100 zdarzeń drogowych w tym 12 wypadków. Niebezpiecznie jest też na al. 29 Listopada, al. Pokoju, ul. Opolskiej i Zakopiańskiej - mówi podinsp. Jemczura.

Szef krakowskiej drogówki podkreśla, że w ostatnich latach bezpieczeństwo na miejskich ulicach poprawiło się, co widać w statystykach, które odnotowują spadki wypadków i kolizji. Zauważa również, że tragiczne wypadki, takie jak ten przy moście Dębnickim, w którym zginęły 4 osoby zdarzają się bardzo rzadko.

- Ostatni, równie tragiczny miał miejsce w 2005 r. na zakopiance. Zginęły w nim 3 osoby. Z moich obserwacji wynika, że najbardziej niebezpieczni są kierowcy, którzy wyjeżdżają na ulice dla adrenaliny. Zazwyczaj są to małe grupy aut, które jeżdżą bez celu po mieście nie zwracając uwagi na przepisy drogowe - zauważ podinsp. Jemczura.

403 mandaty karne

Po tragicznym wypadku policjanci częściej informują o wynikach drogowych kontroli. W piątek i sobotę policjanci krakowskiej drogówki przeprowadzili akcję mającą na celu przeciwdziałanie nielegalnym wyścigom i poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Podczas akcji funkcjonariusze przeprowadzili 484 kontrole, nałożono 403 mandaty karne. Ponadto zatrzymano 20 dowodów rejestracyjnych i zatrzymano 4 prawa jazdy.

4 lata grupy "Speed"

Z kolei funkcjonariusze z grupy "Speed" podsumowali ostatnio działalności na małopolskich drogach. Od 16 lipca 2019 roku do 30 czerwca 2023 roku policjanci ujawnili ponad 1,5 tys. przestępstw drogowych, prawie 290 tys. wykroczeń w ruchu drogowym, w tym 217 tys. związanych z nadmierną prędkością. Funkcjonariusze zatrzymali piratom drogowym 5,5 tys. praw jazdy, w tym większość za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym. Ponadto zatrzymali niemal 10 tys. dowody rejestracyjne, głównie z powodu nieprawidłowego stanu technicznego pojazdu.

Nowe punkty wejść na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego

od 16 lat
Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Czytelnick
27 lipca, 9:10, Zbigniew Rusek:

Co do tej tragedii przy Moście Dębnickim, to główną przyczyną nie była prędkość, lecz ALKOHOL - i to w takim stężeniu, że keirowca był kompletnie zamroczony (pijany to byłby eufemizm, a nietrzeźwy - eufemizm eufemizmu). prędkość była drugorzędna (przy tejże prędkości nie usiało dojśćdo tragedii, gdyby kierowca był trzeźwy, wypoczęty, o wysokich kwalifikacjach (np. rajdowy) i samochód w nienagannym stanie. Alkohol jest najgorszy!!! Niestety, to ceny alkoholu rosną o wiele wolniejniż mandaty, niż ceny żywności, odzuieży, opłaty mieszkaniowe, wynagrodzenia, stąd też jest on coraz łatwiej dostępną trucizną.

Rusek, jak ty coś pierdykniesz... 160 km/h to jest prędkość z jaką da się tam normalnie przejechać przy zwężeniu i pachołkach bo remont? Spróbuj, może ci się uda. Postuluje: zabrać Ruskowi dostęp do klawiatury i Atari! Natychmiast!

Z
Zbigniew Rusek
Co do tej tragedii przy Moście Dębnickim, to główną przyczyną nie była prędkość, lecz ALKOHOL - i to w takim stężeniu, że keirowca był kompletnie zamroczony (pijany to byłby eufemizm, a nietrzeźwy - eufemizm eufemizmu). prędkość była drugorzędna (przy tejże prędkości nie usiało dojśćdo tragedii, gdyby kierowca był trzeźwy, wypoczęty, o wysokich kwalifikacjach (np. rajdowy) i samochód w nienagannym stanie. Alkohol jest najgorszy!!! Niestety, to ceny alkoholu rosną o wiele wolniejniż mandaty, niż ceny żywności, odzuieży, opłaty mieszkaniowe, wynagrodzenia, stąd też jest on coraz łatwiej dostępną trucizną.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska