- Około 200 rodzinom z gminy Wieliczka nie udało się zapisać dzieci do przedszkoli publicznych na nowy rok szkolny. Mieszkańcy są rozgoryczeni. „Dziecko już drugi rok z rzędu nie dostało się do przedszkola. Brakuje punktów do rekrutacji, pierwszeństwo mają maluchy z rodzin wielodzietnych, niepełnosprawnych. Mam cztery przedszkola w obrębie kilometra i do żadnego z nich dziecka nie udało się zapisać. Przedszkoli jest za mało. Czemu gmina ich nie buduje, choć dzieci jest coraz więcej?” - to treść jednego z wielu e-maili w tej sprawie, które trafiły w ostatnim czasie do redakcji „Dziennika Polskiego”. Co Pan na to?
- Ten rodzic oraz wszyscy pozostali, dla których dzieci zabrakło miejsc w przedszkolach, otrzymają pisma z urzędu z propozycją zapisania dzieci do punktów przedszkolnych. Planujemy uruchomić je od września w sześciu miejscach w gminie, przede wszystkim w świetlicach i w domach kultury. Dzięki temu będziemy mieć 158 dodatkowych miejsc dla przedszkolaków. Nie spełni to pewnie wszystkich potrzeb, ale na pewno znacznie poprawi sytuację.
- Kilka lat temu powstało nowe przedszkole w Mietniowie i na tym zatrzymały się takie inwestycje. Dlaczego gmina nie buduje kolejnych przedszkoli, choć dzieci jest coraz więcej?
- Były plany budowy nowych przedszkoli, ale od tego roku musimy wrócić do rozbudowy szkół. Jeszcze rok temu wydawało się, że ten temat mamy zamknięty, jednak przyszła reforma oświaty. Kilka szkół stało się za ciasnych i teraz skupiamy się na tym, by jak najszybciej poprawić sytuację właśnie tam.
- A kiedy przyjdzie czas na nowe przedszkola?
- To nie jest tak, że zaniedbujemy bazę przedszkolną. Na najbliższej sesji Rady Miasta dołożymy dodatkowe prawie dwa miliony złotych na adaptację - na potrzeby przedszkolaków - poddaszy w Przedszkolu nr 5 w Wieliczce i w Domu Ludowym w Brzegach oraz pomieszczeń w SP nr 1. Przetargi pokazały, że te inwestycje będą znacznie droższe niż wynika to z kosztorysu (gmina zamierzała wydać na te prace w sumie 2 mln zł - red.) a musimy ruszyć z robotami jak najszybciej, by nowe miejsca dla przedszkolaków były gotowe na 1 września. Dodatkowe sale dla przedszkola będą także w SP nr 4 w Wieliczce, której rozbudowa właśnie ruszyła. Poza tym jako nowe przedszkola można traktować także „punkty”, które powstaną w świetlicach i domach kultury. Będą one pracować do godz. 16, a więc tylko o godzinę krócej niż przedszkola. Przypominam także, że Wieliczka dopłaca bardzo dużo, bo rocznie 15 mln zł, do przedszkoli niepublicznych, których jest na naszym terenie prawie 30. Te 15 mln zł to kwota czterokrotnie większa niż gminna pula na przedszkola samorządowe.
- W porządku sesji, którą zaplanowano w pierwszych dniach maja, jest też projekt uchwały o gminnych dopłatach do żłobków niepublicznych. To w Wieliczce novum. Na co mogą liczyć mieszkańcy w ramach tego programu?
- Ponieważ niedawno Rada Miejska zdecydowała, że miasto kupi żłobek (dawny budynek prywatnego przedszkola „Smykolandia” na osiedlu Lekarka, od września br. ma ruszyć tam pierwszy w powiecie wielickim publiczny żłobek dla 75 dzieci; Wieliczka zapłaci za ten obiekt 1,5 mln zł - red.) uznaliśmy, że będzie sprawiedliwie ustalić także gminne dopłaty do żłobków prywatnych. Ten program ruszy od początku 2019 roku, miesięczna dopłata na dziecko będzie wynosiła 150 zł. Wiem, że to nie jest jakaś wielka kwota, ale to początek tego projektu. Można powiedzieć, że jest to takie wskazanie kierunku w jakim Wieliczka będzie rozwijać się w kolejnych latach.
- Jaki będzie budżet na dopłaty do żłobków? Rodzice ilu dzieci skorzystają z tego programu?
- Według kalkulacji do uchwały, będzie to rocznie 630 tys. zł, co wystarczy na objęcie dopłatami 350 maluchów. Zakładam jednak, że pula na dopłaty może wzrosnąć - do 800 tys. zł, jeśli będzie taka potrzeba.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 1
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki CO TY WIESZ O KRAKOWIE
data-hide-cover="false" data-show-facepile="false">
