FLESZ - AstraZeneca wraca do łask
Wspomniane badanie zostało przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda i Oklahoma Blood Institute. Zadaniem zespołu było określenie, w jaki sposób SARS-CoV-2 oddziałuje na krwinki oddechowe i czerwone w grupach krwi A, B i 0.
Wyniki pokazały, że SARS-CoV-2 miał silną tendencję do wiązania się z grupą krwi A, i co ciekawe nie miał takich preferencji w stosunku do żadnej z innych grup krwi. Różnica wynosiła 2,5 proc. między tymi grupami.
Wyniki badań nie oznaczają jednak, że tylko osoby z grupą krwi A będą chorować na koronawirusa. Po prostu w przypadku grupy krwi A ryzyko zakażenia może być wyższe.
- Widzimy, że wirusowe RBD tak naprawdę preferuje typ antygenów grupy krwi A, które znajdują się w komórkach oddechowych - mówi autor badania dr Sean Stowell.
Z kolei dr John Armitage z Oklahom Blood Institute dodaje, że to może wyjaśniać przypadki, kiedy dwie osoby mieszkają razem, jedna choruje, a druga się nie zaraża.
- To może być związane z grupą krwi. Pacjenci z grupą krwi A wydają się bardziej podatni na COVID-19 - wyjaśnia.
Naukowcy zaznaczają jednak, że grupa krwi nie jest jedynym mechanizmem odpowiedzialnym za chorobę i odkrycia te nie mogą w pełni ani opisać, ani przewidzieć, w jaki sposób koronawirus wpłynie na pacjentów z różnymi grupami krwi, to mogą przyczynić się do wyjaśnienia pewnej zależności między konkretną grupą krwi a wystąpieniem COVID-19.
- Grupa krwi to wyzwanie, ponieważ jest dziedziczona i nie jest czymś, co możemy zmienić. Ale jeśli lepiej zrozumiemy, w jaki sposób wirus oddziałuje z grupami krwi u ludzi, być może uda nam się znaleźć nowe leki lub metody zapobiegania infekcji.
Wyniki badań, które zostały opublikowane na łamach pisma „Blood Advances” skomentował na swoim profilu na Facebooku doktor Bartosz Fiałek.
"Grupa krwi A może zwiększać ryzyko zachorowania na COVID-19. Tłumaczone jest to faktem "przyciągania" koronawirusa SARS-2, a szczegółowiej - domeny wiążącej receptor (RBD) zlokalizowanej na szczycie białka kolcowego (podjednostka S1), do antygenów grupy krwi A, które znajdują się na komórkach dróg oddechowych, czyli łączeniu się RBD nowego koronawirusa z receptorami ACE2 znajdującymi się na powierzchni komórek dróg oddechowych, które to połączenie umożliwia rozwój infekcji".
