https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy z AGH nauczą się promować wynalazki

Magdalena Stokłosa
Robot inspekcyjny R-bot, który wykorzystuje system wizji 3DRobot wyposażony został w system wizji stereo bazującej na widzeniu ludzkim. Sam zmienia swoją długość i wysokość. Może mierzyć się z wysokimi przeszkodami, kiedy jest rozłożony, i wjechać do bardzo niskiego tunelu, kiedy jest złożony. Jego autorem jest student Politechniki Krakowskiej.
Robot inspekcyjny R-bot, który wykorzystuje system wizji 3DRobot wyposażony został w system wizji stereo bazującej na widzeniu ludzkim. Sam zmienia swoją długość i wysokość. Może mierzyć się z wysokimi przeszkodami, kiedy jest rozłożony, i wjechać do bardzo niskiego tunelu, kiedy jest złożony. Jego autorem jest student Politechniki Krakowskiej. Andrzej Banaś
Co roku na krakowskich uczelniach powstaje wiele nowych wynalazków i technologii (patrz ramka obok). Hybrydowy rower czy bransoletka pomagająca niewidomym mogłyby trafić do masowej produkcji. Niestety, wynalazkami trudno zainteresować przedsiębiorców. Staż w USA ma pomóc naukowcom z Akademii Górniczo-Hutniczej to zmienić.

Czytaj także: W Krakowie woda z kranu jak mineralna

Od października pięcioro młodych badaczy z AGH wyjedzie na dwumiesięczne staże do prestiżowych amerykańskich uczelni, m.in. na uniwersytety Harvarda i Stanford. Krakowskich naukowców wybrano z prawie 300 chętnych. W sumie na staż pojedzie 40 osób z całego kraju. Sfinansuje go Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Czytaj także: Oto Ozi, rower hybrydowy studentów z AGH [ZDJĘCIA, VIDEO]

Naukowcy mają się tam dowiedzieć, jak zainteresować swoimi wynalazkami i technologiami biznesmenów i osoby związane z przemysłem. Tak aby ich wiedza i odkrycia nie trafiały już do szuflady, ale pozwoliły zarobić. Mgr inż. Weronika T. Adrian, jedna z uczestniczek stażu, ma nadzieję, że pewne amerykańskie rozwiązania uda się przenieść na nasz grunt.

- Liczę też, że te staże będą kolejnym krokiem ku zmianie mentalności i przełamania podejścia charakteryzującego się stwierdzeniami typu "To się nie uda", "Dlaczego my mielibyśmy to robić?" - mówi badaczka zajmująca się sztuczną inteligencją.

Podobnego zdania jest prof. Ryszard Tadeusiewicz, kierownik Katedry Automatyki AGH. Profesor zauważa, że wielu uczonych tworzy coś przełomowego i na tym poprzestaje. Tymczasem na niejednym pomyśle można nieźle zarobić. - Oczywiście czasem ponosi się porażki, lecz gdy się uda, koszty zwracają się z nawiązką. Musimy nauczyć się odwagi - podkreśla prof. Tadeusiewicz.

Czytaj także: Czterośmigłowiec, czyli quadcopter z krakowskiej uczelni

W ciągu ostatniego roku akademickiego na krakowskich uczelniach powstało wiele wynalazków. Inne są w trakcie przygotowania. Na Uniwersytecie Rolniczym trwają prace nad aparatem do dojenia krów, który jednocześnie diagnozuje stan zdrowia zwierzęcia i pozwala np. na wykrycie ciąży. Prof. Leszek Wojnar z Politechniki Krakowskiej pracuje nad precyzyjną i nieinwazyjną metodą pozwalającą na diagnozowanie ryzyka złamań kości u osób cierpiących na osteoporozę. Z kolei doktorant z ASP Michał Kracik zaprojektował hełm do nowoczesnego skafandra kosmicznego.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Andy
Problem w naszych uczelniach technicznych polega na tym, że w żadnym stopniu nie uczą przyszłych inżynierów aktualnej wiedzy którą na rynku pracy można sprzedać. Uczelnie Europejskie i Amerykańskie podchodzą do tego zupełnie inaczej. Jeśli ma się pomysł to jest to zaledwie fragment, nawet pomysł genialny.Pracuję na zachodzie i się zastanawiam dlaczego u nas tego się nie robi. Inżynieria to nie samo wymyślanie ale cały proces od planu biznesowego, analizy rynku, badań marketingowych. Żeby ktoś dał na coś pieniądze musi widzieć realnie udokumentowany plan zwrotu nakładów i zysku. Tego się w Polsce nie uczy niestety. Sama tzw. czysta inżynieria stanowi w dzisiejszych czasach malutki fragment układanki. Dopóki się w Polsce tego nie zrozumie a to jest związane z całkowitą zmianą metod finansowania uczelni i zatrudniania wykładowców będziemy wymyślali koło po raz setny. Drogo bo na koszt podatnika.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska