Krakowianki pozostają jedynym zespołem w grupie B tegorocznych rozgrywek Euroligi, który nie ma jeszcze żadnego zwycięstwa na koncie. W najbliższej kolejce jednak mają nikłe szanse, by tę statystykę podreperować. W środę zagrają bowiem z liderem grupy B, tureckim potentatem Yakin Dogu.
Zespół Yakin Dogu to nowa siła w tureckiej żeńskiej koszykówce. Drużyna ta zadebiutowała w tym roku w rozgrywkach Euroligi, po tym, jak zdobyła krajowe mistrzostwo. Do ekipy tej trafiły w tym sezonie gwiazdy ściągnięte m.in. z drużyny innego stambulskiego giganta, Fenerbahce – Jantel Lavender czy Courtney Vandersloot. Do tego w składzie Yakin Dogu ma takie nazwiska jak Ann Wauters czy Quanitra Hollingsworth. Jak dotąd, turecki zespół przegrał w Eurolidze tylko jeden mecz – z UMMC Jekaterynburg.
Tymczasem do krakowskiej ekipy dołączyły ostatnio dwie nowe rozgrywające. Dla Serbki Tamary Radocaj mecz w Stambule będzie pierwszym euroligowym spotkaniem w karierze. Natomiast Katarzyna Suknarowska miała okazję występować w Eurolidze zarówno w barwach Energi Toruń, jak i w przeszłości - Wisły Can-Pack. W toruńskiej ekipie grała jednak zdecydowanie regularniej.
Z jednej strony, Wisła ma więc szerszy skład, niż ostatnio, ale też nowe zawodniczki są jeszcze niezgrane z zespołem. W efekcie w ostatnim meczu w Gorzowie krakowianki mocno się męczyły. Trener Krzysztof Szewczyk podsumował: - Szczerze mówiąc, to był nasz najsłabszy mecz w tym sezonie oprócz inauguracyjnego meczu w Siedlcach.
Jeśli zestawić taką diagnozę z atutami, jakimi dysponuje najbliższy euroligowy przeciwnik Wisły, to niewiele przemawia w środowym starciu za „Białą Gwiazdą”. Konfrontacja ze stambulską ekipą rozpocznie się o godzinie 18:30 czasu polskiego.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU