https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Nie dajcie się nabrać jak ja!"

Izabela Frączek
Krzysztof Śliwa z Nowego Sącza dwukrotnie dał się nabrać na obietnicę szybkiej pożyczki z parabanków
Krzysztof Śliwa z Nowego Sącza dwukrotnie dał się nabrać na obietnicę szybkiej pożyczki z parabanków Izabela Frączek
Trzydzieści pięć tysięcy złotych - tyle chciał pożyczyć Krzysztof Śliwa, żeby spłacić zaciągnięte wcześniej zobowiązania. Odprawiany z kwitkiem przez kolejne banki, z windykacją i komornikiem na głowie, trafił w listopadzie zeszłego roku do nowosądeckiego oddziału Dobrej Pożyczki, należącego do spółki Polska Korporacja Finansowa "Skarbiec". Poszedł tam z kolegą z pracy, który również chciał zaciągnąć kredyt.

Naściszowa: Śmierć 15-latka w sylwestra. Narkotyki przyczyną?

- Pracownica placówki poinformowała nas, że wystarczy jak przedstawimy zaświadczenie o dochodach - opowiada Śliwa. - Zapewniała, że dostaniemy pieniądze bez przeszkód, że firma nie wymaga wielu zabezpieczeń i w razie potrzeby możemy sobie z kolegą nawzajem poręczyć.

Wymogiem postawionym na wstępie przez pracownika Dobrej Pożyczki było uiszczenie tzw. opłaty przygotowawczej w wysokości pięciu procent wartości wnioskowanej pożyczki. W przypadku Śliwy było to 1750 zł. Zapłacił i wrócił do oddziału podpisać przedwstępną umowę. Dowiedział się, że dostanie pieniądze do dwóch tygodni.

- Nie doczekałem się ich - opowiada. - W biurze w Nowym Sączu kazali dzwonić do centrali w Gdańsku.

Ostatecznie na początku grudnia dostałem informację, że przyjęto do realizacji umowę przedwstępną.

- Zbaraniałem. Zacząłem wczytywać się w zapisy umowy i się załamałem - przyznaje Śliwa.

Z dokładnej lektury umowy dowiedział się, że do otrzymania pieniądze musi przedstawić zabezpieczenia - np. kilku poręczycieli, hipotekę pod zastaw czy konto bankowe z kwotą przekraczającą wartość pożyczki. Wyczytał też, że firma ma dwa tygodnie na wypłatę pożyczki, ale dopiero po podpisaniu właściwej umowy. A na dostarczenie jej klientowi ma 60 dni.

- Najgorsze, że utopiłem pieniądze, bo opłaty przygotowawczej nie zwracają. Co więcej, dałem się nabrać drugi raz - przyznaje mężczyzna.

W sierpniu 2011 znalazł w internecie Pożyczkę Polską, która również oferowała szybkie pieniądze. Wysłał wniosek. Podczas rozmowy telefonicznej z doradcą dowiedział się, że dostanie 30 tys. zł, musi tylko wpłacić opłatę przygotowawczą, czyli 1,5 tys. Tak też uczynił.

Podczas następnej rozmowy konsultantem usłyszał, że wkrótce dostanie umowę. Przyszła w październiku.

- Okazało się, że muszę mieć trzech poręczycieli, chociaż wcześniej mnie zapewniali, że nie wymagają zabezpieczeń - opowiada Śliwa.

Wysłał pismo, że ma jednego żyranta, ale kontakt się urwał. Zostały wysokie rachunki telefoniczne.

Wanda Zygner, która do końca 2011 roku pełniła funkcję Powiatowego Rzecznika Konsumentów dla powiatu nowosądeckiego, przyznaje, że "parabanków", które wymagają uiszczenia tzw. opłaty przygotowawczej jest wiele w Polsce.

- Trafiają do nich ludzie zdesperowani, którzy chcą wyjść ze spirali zadłużenia, a nie mają szans na kredyt w banku - wyjaśnia. - Są zapewniani, że dostaną pożyczkę bez problemu. Wpłacają pieniądze, a potem okazuje się, że nie mogą spełnić przemilczanych wcześniej warunków. Pożyczki nie ma, a wpłacone pieniądze nie są zwracane.

Pod koniec 2011 r. odzyskała w sądzie pieniądze, które jedna sądeczanka wpłaciła Skarbcowi. Zdołała udowodnić, że firma pobrała opłatę, zanim cokolwiek zrobiła w sprawie pożyczki. Zachęca, żeby inni także dochodzili swych praw w sądzie.

- Jak dałem się naciąć drugi raz? - zastanawia się Śliwa. - Wydawało mi się, że firma jest wiarygodna jak bank, skoro ma biuro w Nowym Sączu.

Jego sprawą zajął się nowo wybrany Powiatowy Rzecznik Konsumentów. Z firmą Skarbiec, pomimo prób, nie udało nam się skontaktować.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ś
Śmieszek
Ludzie.... Kredyty, problemy, komornik...... ZACHŁANNOŚĆ! Tak to nazwe po imieniu. Kuźwa, jeżeli ktoś jest zbyt zachłanny to dlaczego ktoś inny nie ma być zachłanniejszy od takiego klienta? Zabezpieczenia, opłata przygotowawcza.... USTAWA O KREDYCIE KONSUMENCKIM I KODEKS CYWILNY trzeba przeczytać. "Nasze" państwo pozwala na to i to nie od dziś.
Nie szkoda mi takich ludzi.....
A żadne pośrednictwo czy bank nic na komornika nie pomoże bo "nasze" państwo nam to zgotowało....
G
Gość
Że dopiero przeczytał umowę jak otrzymał potwierdzenie z Gdańska. Dopiero przeczytał wnikliwie umowę, czyli przy zawarciu umowy wcale jej nie czytał. A jak jej nie rozumiał (choć wystarczy umieć czytać to nie wiem co tu nie rozumieć), to mógł wziąć umowę i skonsultować z kimś z branży. Wydaje mi się że jest pan ofiarą swojej głupoty, tacy ludzie zawszę będą mówić że wszyscy są winni a nie oni sami. Pora chyba mu to uświadomić bo może on i wielu mu podobnych nie zdają sobie z tego sprawy.
P
Parys
Takich rzeczy się w parabankach nie robi. Mógł się zastanowić nad kredytem konsolidacyjnym lub przejść się do doradcy żeby zweryfikować na czym stoi i co może zrobić. Często wspieram się radami opena czy to przy inwestowaniu czy kredycie. Głupio wtopić to nie problem.
G
Gość
genialny i trafny komentarz.
z
zenon
Dlaczego dziś usunęliście reklamę Dobrej Pożyczki spod artykułu? To chyba nie jest dobre wyjście. Honorowo byłoby zamieścić jakiś komentarz lub wyjaśnienie. a tak staczacie się do poziomu prasy bulwarowej.
w
wiesscar
to byc moze predzej uzyskacie kredyt lub pozyczke (wczesniej sie dowiedzcie jakie warunki),
PS. nie pracuje w SKOK
k
karol
współczuje panu Sliwie.Banki nie są nastawione na klientów,dlatego takie firmy żerują na ludziach.ja i żona mamy konto w banku na ktore wpływają co miesiac wynagrodzenia i odmawia się nam pozyczki.Natomiast provident nie robi żadnych problemów,ale warunki okropne
z
zenon
Gratuluję GK - pod artykułem w wydaniu internetowym gazety jest reklamowy baner Dobrej Pożyczki! " - do 500 tysięcy bez zdolności kredytowej". Czyżby GK nie potrafiła skontaktować się z reklamodawcą? A gdzie jest etyka dziennikarska? WSTYD!
k
komornik
śliwa, to ty jesteś zlodziejem i naciągaczem, a nie firma "Skarbiec" !! jak ty to sobie wyobrażasz??? dostac pożyczkę bez zabezpieczenia?? skoro, jak twierdzisz, miałes zamiar tę pożyczke terminowo spłacić, to zabezpieczenie nie powinno stanowić żadnego problemu !! facet, ty, podobnie jak miliony tobie podobnych, macie dwa problemy: po pierwsze brak wam 5-tej klepki, po drugie sr.cie wyzej niż macie d.pę !!
skończysz facet pod mostem i to niedługo!!
A
Anita
Jest wiarygodna , bo ma biuro w Nowym Sączu. Dobre. Wcale mi go nie żal.
b
bankowiec
jeżeli w bialy dzień cie okradną to ok.ja jutro otwieram bank pożyczkowy ciekawe czy mi sie udzieli choć część tej śmietanki
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska