Inwestor zaprzestaje finansowania
W styczniu tego roku firma Palikota straciła inwestora. Wtedy zaprzestał angażowania się w biznes Palikota właściciel mdm Holding Marek Maślanka.
Wówczas (na platformie LinkedIn) poinformował: "Po głębokim namyśle oraz po konsultacjach z doradcami, podjąłem decyzję o zaprzestaniu dalszego angażowania się w Grupę Manufaktura Piwa Wódki i Wina Pana Janusza Palikota. Nie zamierzam angażować środków finansowych w projekty, co do których ujawniło się tak dużo wątpliwości."
Palikot w odpowiedzi mówił, że jego firma może samodzielnie sfinansować swoją działalność.
To nie wszystko, bo problemy się piętrzyły - jak podał portal Dlahandlu.pl - prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny wszczął postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów przeciwko spółce Polskie Destylarnie z Lublina, która organizowała kampanię pożyczkową „Skarbiec Palikota”. Wśród zarzutów wskazywał fikcyjny samochód jako nagrodę w konkursie, rolowanie długów, przypisywanie sobie cudzych osiągnięć.
Milionowa pożyczka zagraża maszynie
Teraz o problemach finansowych informował portal money.pl. Wskazał, że prywatna osoba, która udzieliła pożyczki spółce Tenczyński Gin, jednej z firm w grupie kapitałowej Palikota chce odzyskać pieniądze. Pożyczka nie została spłacona, a termin na to minął. Dlatego wierzyciel, który chce zostać anonimowy zdecydował o licytacji zastawionej pod tę pożyczkę maszyny do produkcji piwa bezalkoholowego.
Money.pl dowiedział się, że pożyczone pieniądze miały pomóc w uruchomieniu w Browarze Tenczynek produkcji nowego towaru - ginu. Uruchomienie planowano na pierwszy kwartał 2023 roku, ale wierzyciel wskazuje, że ginu z Tenczynka nie ma. Natomiast jest w sprzedaży gin konopny z Andaluzji sprowadzany zza granicy.
Rozmowy z komornikiem i potencjalnymi kupcami
W tej sytuacji pożyczkodawca najpierw wypowiedział umowę spółce Janusza Palikota, potem wezwał go do zapłaty. Dłużnik nie wywiązał się. Dlatego wierzyciel organizuje przetarg publiczny, żeby zlicytować zastawioną maszynę do destylowania. Trwają rozmowy z komornikiem i potencjalnymi kupcami. Są nawet wskazania, że cena wywoławcza maszyny (którą w styczniu wyceniano na prawie 2 mln zł) będzie okazyjna może wynieść 50 procent jej wartości.
Palikot poinformował portal money.pl, że będzie chronić maszynę przed roszczeniami. Tymczasem maszyna w październiku 2023 roku została wpisana przez Sąd Rejonowy w Krakowie do rejestru zastawu. Brak maszyny sparaliżowałby działalność Browaru w Tenczynku.
- Gdzie są najdroższe, a gdzie najtańsze mieszkania w Krakowie? Ranking dzielnic 2024
- Najpiękniejsze pary z krakowskich studniówek! To one przyciągały wzrok
- Pistacjowe croissanty robią furorę w internecie! Gdzie można je zjeść w Krakowie?
- Zimowe wycieczki w Tatry z dziećmi. Zobaczcie łatwe i przyjemne szlaki w górach
UOiK przeprowadził kontrole na stacjach
