Od początku zdecydowanie więcej z gry miał zespół z Mielca. Zawodnicy Stali, mimo optycznej przewagi, długo nie potrafili jednak wypracować sobie sytuacji strzeleckiej, a jedyną korzyścią, jaką mieli z posiadania piłki, były rzuty rożne. Po jednym z nich w 27 min na czystej pozycji znalazł się bardzo aktywny Maksymilian Banaszewski. Pomocnik Stali huknął z około 10 metrów, ale kapitalną interwencją popisał się Dariusz Trela.
Gdy nic nie zapowiadało, że zespół Bruk-Betu Termaliki w jakikolwiek sposób może zagrozić bramce mielczan, do gospodarzy uśmiechnęło się szczęście. Po jednej z nielicznych akcji ofensywnych prawą stroną do przodu ruszył Bartosz Szeliga, podał do Jacka Kiełba, a ten próbując dośrodkować w pole karne, trafił piłką w rękę blokującego akcję wślizgiem Grzegorza Tomasiewicza. Arbiter po konsultacji z asystentem wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Roman Gergel i mimo że Seweryn Kiełpin wyczuł jego intencje, strzał Słowaka był na tyle precyzyjny, że futbolówka trafiła do siatki.
Strata gola mocno zdenerwowała przyjezdnych, którzy jeszcze mocniej ruszyli do przodu, a w 37 min bliski wyrównania był Krystian Getinger. Obrońca Stali popisał się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego z 20 metrów, Trela był jednak bardzo czujny i odbił piłkę.
W drugiej połowie na boisku było jeszcze ciekawiej, gdyż oba zespoły postawiły na ofensywę. Najpierw w 60 min wynik mógł podwyższyć Gergel, lecz przegrał w sytuacji sam na sam z Kiełpinem. Sytuacja ta natychmiast zemściła się na miejscowych, bo po zagraniu z rzutu wolnego Jonatan De Amo zgrał piłkę przed bramkę, a Martin Dobrotka głową z bliska zdobył wyrównującego gola.
W ostatnich dwóch kwadransach oba zespoły były bardzo aktywne w ofensywie i mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Uczynili to mielczanie, a konkretnie pozostawiony bez opieki Josip Soljić, który w 87 min wykorzystując dośrodkowanie Bartosza Nowaka z rzutu rożnego, piękną „główką” pokonał bezradnego w tej sytuacji Trelę.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Stal Mielec 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Gergel 34 karny, 1:1 Dobrotka 62, 1:2 Soljić 87.
Bruk-Bet Termalica: Trela - Szeliga, Szarek, Putiwcew, Miković (90 Purece) - Skóraś (58 Kalisz), Kupczak, Jovanovićl, Wlazłol, Kiełb - Gergel (74 Vilhjalmsson).
Stal: Kiełpin - Spychała, De Amol, Dobrotka, Getingerl - Banaszewski (78 Wroński), Soljić, Gąsior (61 Nowak), Tomasiewicz, Prokić - Kuświk (85 Bergier).
Sędziował: Daniel Kruczyński (Żywiec).
Żółte kartki: Jovanović, Wlazło - De Amo, Getinger.
Widzów: 1866.
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Ring Girls 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny!
Runmageddon na Kocierzu. Ekstremalny bieg
5. PZU Cracovia Półmaraton. Prawie 9 tys. biegaczy
Czy miasto dopłaci do stadionu Wisły 12 milionów?
Wisła. To był jeden z najczarniejszych dni w historii
Artur Płatek: Cracovia nie ma swojego kodu DNA