Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedoszły policjant z wyrokiem za czerpanie korzyści z nierządu. Teraz ma sprawę za oszustwa

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Trzy lata odsiedział Krzysztof Ś. za handel kobietami i czerpanie korzyści z nierządu. Teraz trafił za kratki podejrzany o wyłudzenie 6 samochodów. Jego sprawa z aktem oskarżenia trafiła do krakowskiego sądu.

FLESZ - E-papieros zagraża zdrowiu, niszczy układ krążenia. Naukowcy udowadniają i przestrzegają

32-letni mężczyzna został aresztowany w listopadzie ub.r. na polecenie Prokuratury Rejonowej w Chrzanowie. Postawiono mu dwa zarzuty, czyli oszustwa na szkodę dwóch spółek z Warszawy i Wrocławia, które zajmowały się udzielaniem samochodów w leasing.

Krzysztof Ś. podpisał umowę ze spółką ze stolicy na korzystanie z czterech samochodów BMW o wartości 885 tys. zł, a od partnerów z Wrocławia wziął dwa auta dostawcze Renault Traffic i znakowarkę laserową, wszystko warte 425 tys. Mimo zobowiązań przestał spłacać raty leasingowe, a potem odmówił zwrotu 6 pojazdów. Wyszło na jaw, że podawał nieprawdę w dokumentach przedłożonych w imieniu spółki z Trzebini, w której był prezesem zarządu. Podawał, że jego firma jest w dobrej kondycji finansowej, odnotowała przychód 1 mln zł, zysk 123 tys. za 2015 r. i posiada majątek produkcyjny rzędu 230 tys. zł. Za 9 miesięcy 2016 r. mężczyzna deklarował przychód 900 tys. i 80 tys. dochodu.

Po zweryfikowaniu tych danych w Urzędzie Skarbowym w Chrzanowie okazało się, że 2015 r. miał dochód 11 tys., posiada zaległości finansowe i toczy się przeciwko niemu postępowanie egzekucyjne. W ZUS też nie płacił składek za pracowników.

Z opinii biegłych wynika, że są podpisy Krzysztofa Ś. na dokumentach i umowach leasingowych. Przyznał się do winy dopiero podczas piątego przesłuchania.

Był już karany na 3 lata więzienia za handel kobietami, które trafiały do agencji towarzyskich na terenie Niemiec. Wyrok odsiadywał w latach 2013-2015.

Na ławie oskarżonych zasiadał wówczas z Grzegorzem Ch. i Agnieszką G., którzy werbowali dziewczyny spod Olkusza do pracy. Chętnym mówili, że same będą mogły wybrać rodzaj zatrudnienia, np. jako sprzątaczki w niemieckich hotelach lub tancerki tańca erotycznego na rurze.
- Wtedy klub da wam ubrania, zadba o wasze zakwaterowanie i wyżywienie. Nie ponosicie żadnych dodatkowych kosztów - kusił Krzysztof Ś. Agnieszka G. dodawała, że robota jest bezpieczna i pewna, a co najważniejsze, legalna. W wachlarzu możliwości zarobkowania padła też oferta lepiej płatnej pracy jako „panie do towarzystwa”, które będą namawiać klientów nocnego klubu do kupowania drogich drinków. Była również opcja seksu za pieniądze. Dziewczyny dopytywały się, ile będą mogły zarobić. Krzysztof Ś. wyliczał, że około 15-20 tys. zł miesięcznie. Oczywiście najwyższe dochody miało przynieść zatrudnienie w charakterze prostytutki.

Krzysztof Ś. i Grzegorz Ch. współdziałali z Turkiem Nicolasem D. ps. "Nico". To jemu dostarczali dziewczyny. On Polakom zaproponował po 3 tys. euro miesięcznie za każdą sprowadzoną dziewczynę. Zgodzili się. Pokrzywdzone trafiły do klubu Anubis i tam dowiedziały się, że nici z tańca na rurze i jeśli chcą zarabiać, to jedynie jako prostytutki. Zaczęły tak zarobkować w kolejnym klubie Mata Hari w Bonn. Od koleżanek z branży dowiedziały się, że Krzysiek i Agnieszka sprzedali je Nico. Gdy dziewczyny upomniały się o zarobki, usłyszały, że „są na minusie”. Potrącano im pieniądze za wyżywienie i paliwo do podwożenia do klientów.

Krzysztof Ś. nim został sutenerem we wrześniu 2012 r. zdał teoretyczny test do policji i część praktycznego, potem nie dokończył egzaminów i ostatecznie nie został stróżem prawa. Usłyszał wyrok krakowskiego sądu 4 lat i 2 miesięcy. Grzegorz Ch. dostał cztery i pół roku odsiadki, a Agnieszka G. - 3 lata i 8 miesięcy. Zdaniem sądu działali z niskich pobudek, nagannych moralnie i z chęci zysku. Mieli niski poziom zorganizowania i stawiali pierwsze kroki w tym biznesie. Na ich korzyść było to, że pokrzywdzone widziały, że będą prostytutkami. Sąd Apelacyjny w Krakowie obniżył im te wyroki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska