https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niedźwiedź grasuje pod Nowym Sączem

Arkadiusz Arendowski
Osiem rozwalonych uli i zniszczonych całkowicie sześć rodzin pszczelich to bilans kilku wizyt niedźwiedzia brunatnego na obrzeżach wsi Przysietnica (gmina Stary Sącz). Pierwsze ślady łap w lesie znaleziono jeszcze na początku maja. Miejscowi leśnicy przypuszczają, że niedźwiedzi rozbójnik powrócił już w Tatry.

Zobacz także: Juwenalia 2011 Nowy Sącz: Baciary przyciągnęły tłumy (ZDJĘCIA)

- Ludzie trochę obawiają się chodzić do lasu. Nikt nie chciałby się spotkać sam na sam z niedźwiedziem - przyznaje Kazimierz Ptaśnik, sołtys Przysietnicy.

Głodne zwierzę przez kilka dni odwiedzało dwie pasieki. Jedną w przysiółku Zagórzany, drugą w przysiółku Głucha Dolina. Nocne wizyty nie dawały spać gospodarzom.

- Od dłuższego czasu nie widujemy już tropów. Prawdopodobnie niedźwiedź poszedł w wyższe partie gór. Dziennie może pokonać nawet kilkadziesiąt kilometrów - opowiada leśniczy Jan Bulanda.

W Przysietnicy, na terenie Nadleśnictwa Stary Sącz, ostatnią niedźwiedzią wizytę zanotowano około trzy lata temu. Zjawiła się wtedy samica z młodymi. Leśniczy przypuszcza, że to właśnie jeden z tych młodych wówczas niedźwiadków odwiedził znajome tereny.

- Sądząc po tropach i po tym, jak nieumiejętnie dobierał się do uli, był to młody osobnik. Najwyżej czteroletni - opowiada Bulanda. - Przypuszczam, że może jeszcze wrócić w te tereny pod koniec lipca.

Leśniczy radzi cicho, spokojnie i bez gwałtownych ruchów oddalić się w przeciwnym kierunku, gdyby ktoś z mieszkańców lub turystów natknął się na niedźwiedzia w okolicznych lasach.

Uwaga! Nowy konkurs! Wymyśl nazwę dla pociągu i wygraj nagrody!

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

y
yaro
... a skąd wiedzą, że powrócił w Tatry? Spod Nowego Sącza akurat?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska