Problem w szachach istnieje. Głównie z powodu rozwoju elektroniki. Kamerki w guzikach, minisłuchawki, telefony komórkowe. Na największych imprezach nawet swojego długopisu nie można wnosić, komórki oddawane są w depozyt, przechodzi się przez bramkę do wykrywania metali. W sporcie zawsze był, jest i będzie doping. W szachach to doping głównie elektroniczny. Jest też lista substancji zakazanych przez FIDE. I na zawodach odbywają się wyrywkowe kontrole uczestników, ale kofeina jest dopuszczona, kawę można pić w nieograniczonych ilościach. Nikotyna również... - twierdzi sekundant Jana-Krzysztofa Dudy, Kamil Mitoń