Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemoc Sandecji trwa

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Aleksandyr Kolew zmarnował rzut karny
Aleksandyr Kolew zmarnował rzut karny Fot. Karolina Misztal
W meczu 19. kolejki ekstraklasy Sandecja Nowy Sącz uległa Jagiellonii Białystok 0:1.

Garstka widzów w Niecieczy, gdzie w roli gospodarza gra Sandecja, oglądała to spotkanie. To niechlubny rekord tego sezonu. Nie ma się co dziwić, sądeczanie nie wygrali dziewięciu kolejnych spotkań, to musiało wpłynąć na frekwencję. Teraz spotkali się z zespołem, który najlepiej w naszej lidze gra na wyjazdach. Ale w pierwszym meczu między tymi zespołami sądeczanie wygrali 3:1. Goście zaczęli od lekkiej ofensywy.

W 6 min strzelał Arvydas Novikovas, ale bardzo niecelnie. Ten sam zawodnik w 17 min wymanewrował obronę gospodarzy, strzelił po ziemi, ale wprost w Michała Gliwę. Białostoczanie przeprowadzali atak za atakiem, ale kończyły się one na zwartych szeregach obronnych gospodarzy. Co pewien czas przyjezdni dochodzili do sytuacji bramkowych, jak choćby Karol Świderski w 28 min, ale fatalnie spudłował. Miejscowi odpowiadali bardzo rzadko. W 52 min po podaniu Aleksandyra Kolewa główkował Wojciech Trochim, ale bardzo niecelnie.

Po przerwie nadal ton grze nadawali piłkarze „Jagi”. Aktywny wciąż był Novikovas, ale często wahał się z oddawaniem strzałów i szanse przepadały. W 62 min goście wyszli w trójkę na samego bramkarza Sandecji, ale Litwin zepsuł podanie. Po chwili Łukasz Kwiecień uderzył minimalnie nad poprzeczką. W 65 min gospodarze oddali wreszcie pierwszy groźny strzał na bramkę, głowkował Filipi Piszczek – obronił Marian Kelemen. Po kontrze Dawid Szufryn faulował Łukasza Sekulskiego i arbiter podyktował „jedenastkę”. Novikovas nie pomylił się i goście objęli prowadzenie. Jagiellonia była bliska podwyższenia wyniku – Sekulski główkując pomylił się nieznacznie.

Gospodarze nie załamali się, atakowali i wkrótce Bartosz Kwiecień faulował Macieja Małkowskiego. Fatalnym strzelcem okazał się Kolew – jego strzał obronił Marian Kelemen. Dobijający Michal Piter-Bućko trafił w poprzeczkę! Bułgar nie sprawił sobie prezentu na 25. urodziny. Niebawem Sekulski uderzył nad bramką.

Sandecja Nowy Sącz – Jagiellonia Białystok 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Novikovas 67 karny.
Sandecja: Gliwa – Basta (88 Baran), Kraczunow, Szufryn, Brzyski – Piszczek, Piter-Bućko, Trochim (58 Danek), Kasprzak (71 Cetnarski), Małkowski – Kolew.
Jagiellonia: Kelemen – Burliga, Mitrović, Runje, Guilherme – Frankowski, Kwiecień (86 Wlazło), Świderski (70 Cernych), Grzyb, Novikovas (79 Pospisil) – Sekulski.
Sędziowali: Daniel Stefański (Bydgoszcz) oraz Dawid Golis (Skierniewice) i Bartosz Heinig (Gdańsk). Żółte kartki: Szufryn (66, faul), Brzyski (90+2, niesportowe zachowanie) - Grzyb (36, faul), Burliga (39, faul), Sekulski (39, niesportowe zachowanie, Frankowski (90+2, niesportowe zachowanie). Widzów: 724.

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - Ekspert o losowaniu MŚ: Polska najsłabsza w grupie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska