Na fetor z zakładu zajmującego się obróbką mięsa drobiowego mieszkańcy osiedli w rejonie Niepołomickiej Strefy Inwestycyjnej narzekają od lat. Cedrob działa tam od dwóch dekad i problem - z różnym natężeniem - jest wciąż aktualny.
Teraz sprawa ma zostać rozwiązana. - Mamy obietnicę prezesa zarządu Cedrobu, że do końca tego roku zamontowane zostaną specjalistyczne filtry pochłaniające niepożądane zapachy. Koszt ich zakupu i montażu to około milion złotych. Inwestycję sfinansuje Cedrob. Nowy system ma sprawić, że fetor zupełnie zniknie i będziemy mogli zamknąć wreszcie ten temat - powiedział nam burmistrz Niepołomic Roman Ptak. Dodał, że obietnica instalacji nowego systemu deodoryzacji jest na piśmie, więc „tym razem sprawa powinna być załatwiona”.
Według zapowiedzi spółki Kemos, dzierżawcy linii utylizacyjnej zlokalizowanej na terenie Cedrobu, filtry pochłaniające zapachy miały być zamontowane w fabryce jw połowie 2016 roku. Skończyło się na obietnicach.
„Jesteśmy dwa lata po terminie i nic się nie zmieniło, a co gorsza powiedział bym że jest nawet gorzej. Proszę o konkrety w tej sprawie, ponieważ już zbyt długo wdychamy ten smród kosztem oszczędności jednej firmy” - takie m.in. wypowiedzi mieszkańców w tej sprawie pojawiły się w ostatnim czasie na portalu internetowym gminy Niepołomice.
Firma Cedrob postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. „W związku z opieszałością spółki Kemos (…) w rozpoczęciu prac inwestycyjnych polegających na wykonaniu nowego systemu deodoryzacji, Cedrob S.A. wychodząc naprzeciw oczekiwaniom lokalnej społeczności, chcąc przyśpieszyć prace wykonawcze, nie zważając już na zobowiązania dzierżawcy wynikające z wciąż aktualnej umowy, podjął decyzję o bezpośrednim zaangażowaniu się w budowę i przeprowadzeniu jej z pozycji inwestora. Rozpoczęliśmy już procedowanie przejęcia pozwoleń na inwestycję oraz ofertowania zakupu urządzeń i wykonawstwa prac instalacyjno-budowlanych” - informuje zarząd Cedrobu w piśmie przesłanym do niepołomickiego magistratu.
W NSI jest 60 firm o różnych profilach działalności. Od czasu, gdy przed kilku laty zaopatrzono w biofiltry fabrykę Royal Canin, zakłady drobiarskie są tam jedynymi powodującymi zapachowe uciążliwości.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
<
FLESZ: Owady, które zmieniają lato w horror
Źródło: vivi24
