Jak funkcjonuje nowy terminal autobusowy, sprawdziliśmy w sobotnie przedpołudnie. W poczekalni ani jednego pasażera. W barze były dwie osoby. W kiosku dowiedzieliśmy się, że ruch jest niewielki. Na dworcu większość stanowisk jest niewykorzystywana. Na pojazd czekała jedna osoba, która wsiadła do autobusu 178. Wysiadło z niego 10 pasażerów. Na terminalu obecnie zatrzymuje się jeszcze autobus linii 158. To jego początkowy przystanek - odjechał pusty.
Tuż obok na przystanku znajdującym się w sąsiedztwie dworca, po drugiej stronie ulicy, na autobusy czekało wiele osób. Tam zatrzymują się pojazdy ośmiu linii autobusowych. Natomiast po godz. 11 na dużym dworcu został tylko jeden pojazd - autobus rezerwowy.
Dworzec miała ożywić remarszrutyzacja, czyli zmiana siatki połączeń autobusów i tramwajów. Z powodu trudnej sytuacji finansowej miasta nie wprowadzono jej w tym roku. Zarządowi Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie udaje się też zachęcić do korzystania z terminalu busiarzy. - Ten dworzec jako miejsce dla busów jest dla mnie nieporozumieniem. Większość ludzi dojeżdża do centrum. To nie jest więc dobry pomysł, aby tam wysiadali i przesiadali się na inne pojazdy- mówi Dariusz Tarnawski, prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych. - Przed budową nikt nie konsultował z nami takiego pomysłu. Korzystanie z tego dworca to byłyby dodatkowe opłaty dla przewoźników, co oznaczałoby zwiększenie cen biletów - dodaje.
Krakowski szybki tramwaj na pięciu nowych trasach - sprawdź!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!