Pani Marzena rok temu została Amazonką. To wtedy w środowisku pań zmagających się z chorobą powstał pomysł akcji "Piękne i bestia". W dziewiątkę napisały książkę "Nieustraszone", w której zrelacjonowały swoje dramatyczne przeżycia. Dodały poradnik uzupełniony adresami ośrodków leczniczych Małopolski i Podkarpacia.
Gdy materiał był gotowy, znalazły sponsorów, którzy pokryli koszty wydawnictwa. Rozdawały ją podczas niedawnych Dni Dębicy. - Książka wywołuje niezwykle pozytywne komentarze i wiele wzruszeń. Ale też powoduje, że kobiety chodzą na badania - mówi Grażyna Guzik, szefowa Dębickiego Stowarzyszenia Amazonka. - Niektóre pierwszy raz w życiu właśnie po lekturze "Nieustraszonych" zdecydowały się pójść na mammografię czy USG piersi. I o to nam chodziło.
Marzena Mordarska-Czuchra przekonuje, jak ważne są specjalistyczne badania. U swojego ginekologa badała się regularnie. Zauważony guzek lekarz określił mianem niegroźnego. Dopiero za namową męża dębiczanka po czterech latach poszła na badania do mammobusu.
Rzekomo nieszkodliwy guz okazał się być rakiem. Po amputacji piersi, ciężkiej chemio- i radioterapii pani Marzena została wyleczona. Teraz chce iść za ciosem i uświadamiać kolejne osoby. Dlatego Amazonki nie poprzestaną na wydaniu "Nieustraszonych". Nowa akcja "Dębica Dębiczankom" wystartuje jeszcze w lipcu.
To kampania informacyjna na bilboardach, telebimach i w lokalnych mediach zachęcająca do badań. Potrwa do października - miesiąca walki z rakiem.
Wszystkich, którzy chcieliby wesprzeć ten projekt Amazonki proszą o kontakt. W przypadku "Nieustraszonych" apel pomógł. Tym razem też musi się udać.
Nr konta Dębickiego Stowarzyszenia Amazonek - 93 8642 1139 2013 3928 5755 0001.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+