Niezrealizowane wizje architektów i urbanistów Krakowa [ZDJĘCIA]
woma
Dzielnica matematyczno - przyrodnicza
Makiety nowoczesnych osiedli, budynków, wizje układów urbanistycznych planowanych inwestycji, Przestawiamy galerię niezrealizowanych (lub zrealizowanych tylko częściowo), wizji architektów i urbanistów pracujących na zlecenie Krakowa. Niektóre z proponowanych rozwiązań nawet jak na przełom lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych są bardzo śmiałe. Niektóre proponowane projekty zostały zrealizowane, lecz niektóre pozostały jedynie w sferze planów i wizji architektów.
Podaj powód zgłoszenia
S
2019-02-12T09:22:42 01:00, abaqus:
Ta obecna zieleń na osiedlach to efekt kilkudziesięciu lat działalności natury, ale bezpośrednio po wybudowaniu te wszystkie osiedla prezentowały iście księżycowy krajobraz - teren przeorany wszędzie wokół. Ani źdźbła trawy. Morze błota. Wiesz dlaczego niemal na każdym osiedlu znajduje się górka? Otóż to jest ziemia którą wybrano pod fundamenty. Obecnie takie coś się wywozi i utylizuje, a wtedy po prostu pozostawiono. Na moim osiedlu aż do lat 90 leżał cały stos betonowych latarni, które pozostały z placu budowy. Za dzieciaka urządzaliśmy we wnętrzu tego stosu łódź podwodną lub czołg z jedną z wystających jako lufą. Przez całe dzieciństwo znajdowało się po krzakach różne pręty zbrojeniowe i inne odpady z budowy. Takie tanie brednie o pięknie urządzonych osiedlach czasów PRL to możesz opowiadać dzieciom, które tematu nie znają. Przez pare lat od wybudowania nawet chodników do bloków nie było. Kosze na śmieci stały pod chmurką, lało do nich i wszystko gniło bo wiatę śmietnikową też dostawiono dopiero kilka lat po wybudowaniu osiedla.
Racja. Nowe bloki z lat 70. czy 80. miały wokół krajobraz księżycowy. Wszędzie prowizorka. Ale nie odczuwało się tego może tak mocno, bo były jednak inne czasy (a także inne zapachy, smaki, widoki etc.).
f
Slajd nr 12 - to zrealizowana inwestycja: Drukarnia W.L.Anczyca przy ul. Wadowickiej, obecnie centrum biurowe Wadowicka 8.
Z kolei zdjęcie nr 21 to po prostu akademiki (wyremontowane w ostatniej dekadzie) położone wzdłuż ulicy Reymonta (do Miechowskiej) pieszczotliwie nazywane kiedyś "slumsy" ;-)
Z kolei zdjęcie nr 21 to po prostu akademiki (wyremontowane w ostatniej dekadzie) położone wzdłuż ulicy Reymonta (do Miechowskiej) pieszczotliwie nazywane kiedyś "slumsy" ;-)
K
Mieliśmy przynajmniej wizje. Teraz Kraków podupada. Pozostaje czekać na następne wybory Prezydenta miasta i liczyć na "otrzeźwienie" wyborców..
a
Ta obecna zieleń na osiedlach to efekt kilkudziesięciu lat działalności natury, ale bezpośrednio po wybudowaniu te wszystkie osiedla prezentowały iście księżycowy krajobraz - teren przeorany wszędzie wokół. Ani źdźbła trawy. Morze błota. Wiesz dlaczego niemal na każdym osiedlu znajduje się górka? Otóż to jest ziemia którą wybrano pod fundamenty. Obecnie takie coś się wywozi i utylizuje, a wtedy po prostu pozostawiono. Na moim osiedlu aż do lat 90 leżał cały stos betonowych latarni, które pozostały z placu budowy. Za dzieciaka urządzaliśmy we wnętrzu tego stosu łódź podwodną lub czołg z jedną z wystających jako lufą. Przez całe dzieciństwo znajdowało się po krzakach różne pręty zbrojeniowe i inne odpady z budowy. Takie tanie brednie o pięknie urządzonych osiedlach czasów PRL to możesz opowiadać dzieciom, które tematu nie znają. Przez pare lat od wybudowania nawet chodników do bloków nie było. Kosze na śmieci stały pod chmurką, lało do nich i wszystko gniło bo wiatę śmietnikową też dostawiono dopiero kilka lat po wybudowaniu osiedla.
D
Wokół projektowanych budynków, teraz-betonmagedon
w
i były szkieletor
ech
ech