Noc Muzeów, która miała miejsce z 18 na 19 maja, odbyła się w Krakowie już po raz piętnasty. Wstępem do wszystkich muzeów była specjalna, wybita na ten dzień, pamiątkowa moneta. Impreza jak zwykle przyciągnęła tłumy krakowian i turystów.
Podczas Nocy Muzeów udostępnione były wystawy stałe, zmienne oraz pomieszczenia muzealne na co dzień niedostępne dla zwiedzających. W programie nie zabrakło nowości. Była możliwość zwiedzenia dwóch nowych Oddziałów Muzeum Historycznego Miasta Krakowa – Thesaurus Cracoviensis oraz Muzeum Podgórza – z wystawami: stałą „Miasto pod kopcem Kraka” i czasową „Wizja lokalna. Podgórze w oczach fotografów”.
O godz. 21.30 na fasadzie Sukiennic odbył się multimedialny pokaz pt. „Muzeum utracone 2018”, Prezentował on dzieła sztuki, które zniknęły z polskich zbiorów w wyniku strat wojennych.
A ja pozdrawiam wszystkich muzealników i przypominam, że podczas Nocy Muzeów odbył się protest pracowników muzeów i instytucji kultury pt "Dziady kultury". Kraków ma najwięcej zabytków, muzeów, instytucji muzycznych i wszyscy zarabiają grosze. Miasto przeżywa boom turystyczny, za tym idą wielkie pieniądze, tylko ludzie pracujący przy tym "biznesie" nie mają z tego kompletnie nic. To jest po prostu nieuczciwe. Bo takie są desyżyn jaśnie wielmożów województwa. Nie łudźcie się, ludzie nie przyjeżdżają tu oglądać markety i na okazjonalne festiwale, tylko zobaczyć zabytki i odetchnąć kulturą. Może na Basztowej łaskawie by któryś z panów i baronów to zauważył... ale pewnie nie. Trzeba będzie chyba zacząć palić opony, jak górnicy i rolnicy...
