Noc Muzeów w Zakopanem. Partyjka brydża, malowanie lampionów, a po zmroku gawędy przy ognisku

Noc Muzeów pod Giewontem odbyła się w sobotę 14 maja. Tego dnia swoje podwoje otworzyły wszystkie muzea i galerie. W galerii na Kozińcu można było np. poznać jak to dawniej wędrowało się na nartach po Tatrach, jakiego sprzętu używali pionierzy skitouringu.

Z kolei w Willi Oksza odbyły się wieczór z... brydżem. Wszyscy chętni mgli zagrać w brydża, albo nauczyć się zasad gry, w której lubował się mocno Kornel Makuszyński. Wieczorki brydżowe były modne w czasach przedwojennych.

W Willi Koliba swój czas miały dzieci. Odbyły się tam warsztaty z malowania lampionów, drewnianych ptaszków, czy drewnianych plastrów. Sporo młodych zakopiańczyków zdecydowało się wziąć udział w tych zajęciach. W tym czasie ich rodzice mogli zwiedzić progi Koliby, poznać piękną architekturę stylu zakopiańskiego i także historię twórcy – Stanisława Witkiewicza.

Tej nocy swoje podwoje otworzyła Willa Elżbiecina – prywatny dom, który został wyjątkowo pieczołowicie odnowiony. Można tam było oglądać nie tylko piękny dom, ale i góralską garderobę – damską i męską.

W czasie Nocy Muzeów zwiedzając mogli zobaczyć jak wygląda po remoncie gmach główny Muzeum Tatrzańskiego przy Krupówkach. Nie jest on jeszcze dostępny dla zwiedzających – nadal tworzona jest ekspozycja. Dlatego była to wyjątkowa okazja, by zobaczyć jak zmienił się ten 100-letni budynek .

Zwiedzających zaprosiła także Galeria Władysława Hasiora, gdzie otwarta została poplenerowa wystawa prac studentów Akademii Sztuki w Szczecinie i Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie pt. „Skala dziwności edycja V”.

Z kolei Tatrzański Park Narodowy na tą wyjątkową noc przygotował nie tylko zwiedzanie Centrum Edukacji Przyrodniczej przy rondzie Kuźnickim. Ale także grę terenową, a na koniec – już po zmroku – ognisko z gawędami o sekretach życia nocnego.

W Nocy Muzeum uczestniczył także Czerwony Dwór, Miejska Galeria Sztuki, a także Muzeum Karola Szymanowskiego w Willi Atma.