https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Huta. Nad stawem walają się śmieci i butelki [ZDJĘCIA]

Anna Agaciak
Przy Kaczeńcowej miał być użytek ekologiczny, a jest śmietnisko
Przy Kaczeńcowej miał być użytek ekologiczny, a jest śmietnisko Anna Kaczmarz
Stawek przy Kaczeńcowej w Nowej Hucie to użytek ekologiczny już tylko z nazwy. Teren zajęli miłośnicy tanich trunków. Kosze puchną od odpadków

Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

Staw przy Kaczeńcowej to jeden z 11 krakowskich użytków ekologicznych. Zyskał ten status w grudniu 2007 r. Ma powierzchnię 0,82 ha. Miasto postanowiło objąć ten teren ochroną, gdyż w jego obrębie stwierdzono m.in. 23 gatunki ptaków, wiele gatunków owadów, w tym 14 gatunków motyli. Wokół stawu rośnie kilkadziesiąt starych drzew, m.in. kasztanowiec biały i wiąz szypułkowy.

Wiele z tych drzew to pomniki przyrody. Niestety, ciężko je teraz podziwiać. Wszystko przez walające się wokół sterty śmieci.
Dawniej okoliczni mieszkańcy mogli w tym urokliwym zakątku miło spędzić czas, a w upalny dzień znaleźć cień wśród starych drzew. Dla nowohucian ustawiono ławki, kosze na śmieci. O walorach przyrodniczych tego miejsca miała informować tablica. Każdy mógł podziwiać pływające po stawie kaczki i łabędzie.

- Dziś wizyta nad stawem raczej nie należy do przyjemnych - opowiada pani Ania, biolog z Krakowa. - Widać na pierwszy rzut oka, że miejsce to stało się meliną. Butelki amatorów tanich trunków pływają w stawie, wysypują się z koszy na śmieci. Matkom z dziećmi bym tego miejsca raczej nie poleciła - przyznaje.

Pani Ania dziwi się, że użytek ekologiczny, który powinien być przecież pod ochroną, nie ma stałego opiekuna, który dbałby o porządek, pilnował, by nie zanieczyszczano stawu itp.

Jan Machowski z biura prasowego krakowskiego magistratu tłumaczy, że użytki nie mają specjalnych opiekunów. - O porządek na tych chronionych obszarach powinno dbać Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania oraz Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, jako zarządca zieleni - wyjaśnia. I dodaje, że magistrat powiadomi te służby i poprosi o interwencyjne sprzątanie przy Kaczeńcowej.

Machowski zaznacza, że gmina stara się dbać o wszelkie cieki wodne na terenie miasta. Na przykład sprząta po zimie śmieci na rzekach przepływających przez Kraków, choć nie należy to do obowiązków miasta.

Z kolei Piotr Hamarnik z ZIKiT zapewnia, że staw przy Kaczeńcowej i jego okolice są sprzątane raz w tygodniu. - Jeśli przechodnie zauważą tam bałagan, powinni zadzwonić pod nr tel. 12 616 70 00 i zgłosić ten fakt - radzi.

Przyznaje jednak, że stałym elementem tego dawniej urokliwego miejsca stali się ostatnio pijaczkowie. Trudno więc utrzymać tam porządek. Być może częstsze wizyty straży miejskiej odstraszyłyby amatorów libacji pod chmurką. To oni bowiem najbardziej zaśmiecają staw i jego otoczenie.

Piotr Hamarnik obiecuje, że ZIKiT zgłosi firmie, która dba o porządek na tym terenie, konieczność częstszego odwiedzania okolic stawu przy Kaczeńcowej. Pracownicy kompleksowo będą sprawdzać, co się dzieje nad stawem, a także czy woda nie jest zanieczyszczana. Ponadto wkrótce zostanie tam odnowiona tablica informacyjna.

Jan Machowski apeluje natomiast do mieszkańców, by włączyli się do akcji i również zadbali o to miejsce.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rudy
Byłem dziś, jest czyściutko i tyle w temacie wielkiej afery.
n
nowohucianin
noi co dała reforma strazy połączenie 2 oddziałów. Miało być sprawnie a jest jak widac
k
krk
No i to jest realne stawianie sprawy - brawo!
PS. SM faktycznie jest służbą miejską i podlega Prezydentowi Miasta (więc i wszystkie mandaty trafiają do kasy miasta- czytaj haracz) i na pewno miasto bedzie robilo wszystko zeby jakoś, mimo wszystko działała. Jednak uważam, że można środki na utrzymywanie- jak sam mówisz mało juz efektywnej (dla nas, mieszkańców) SM przerzucić na np lokalne komisariaty-da się to jakoś na pewno zorganizowac...
m
mik
kosze puchną,bo nie są oczyszczane.kto za niesprzątanie bierze pieniądze?no,kto?
H
Hutas
Co Pan Majchrowski zrobił dla Nowej Huty za trzy kadencje, tego nikt nie wie.
220 tys. ludzi którzy żyli z Kombinatu po jego zburzeniu zostawił samych sobie. Zero inwestycji w tej części Krakowa to wina Majchrowskiego. Ostatnie inwestycje to lata 80-te (NCK, Szpital B). Majchrowski pozamykał kina, muzeum, a jedyne miejsce do wypoczynku wygląda tak jak pokazują to zdjęcia. Chodniki pamiętają Gomółkę i Gierka, a czy powstał 1m nowej drogi w Nowej Hucie za trzy kadencje Majchrowskiego sami sobie uświadomcie. Drogi wylotowe pękają w szwach, brak obwodnicy którą zaczynał Majchrowski przed wyborami a skończył zaraz jak wygrał.
Sympatyczny starzec jest nieudacznikiem, a ludzie otaczający go żerują na jego nieudolności, lub lenistwie i braku czasu (wiecznie dorabia na boku).
r
rem
99% "wieczornych" użytkowników wszelakich ławeczek w parkach i na placach zabaw są to ludzie lubiący spożywać na świeżym powietrzu. A, że nie zabierają śmieci? Bo to źli ludzie.
t
tabi
Ostatnio? Nie pamietam, kiedy bylo tam inaczej
e
ekoista
I piękne, problem w tym że śmieci walają się prawie po całym mieście nie tylko tam. Co źle świadczy o niektórych mieszkańcach i służbach porządkowych.

A propos tego wiązu szypułkowego - pomnika przyrody - w tym roku nie wypuścił liści. W ogóle cos niedobrego dzieje się z wiązami w dolinie Dłubni.
Z
Zuza
Przegonić pijaczków z powrotem do centrum miasta............Ruch w interesie musi być, dwa kosze przepełnione....
A
Alicja z krainy czarów
Ale sensacja ! O jej , na całym świecie i w każdym mieście można zrobić zdjęcie przepełnionego kosza na jakimś zad..piu. I od razu do gazety i literówka do zapłaty. Kpina dziennikarska i tyle. Zauważyłam ze na stronie Dziennika Polskiego jest powtórka - kolejna kasa za literówkę.
s
strażnik
W sumie masz rację. Weź tylko pod uwagę że stanowisko policjanta jest 3 x kosztowniejsze. A pieniążki dla straży są od włodarzy miasta i nie można iż przekazać na Policję państwową. Ale co do likwidacji , masz racje , jestem za. Jako strażnik mam dość pełnienia roli chłopca do bicia a i tak mam pracować do 67 lat a tyle to nikt w straży nie wytrzyma. Póki co robię co należy bo za to biorę pieniądze. Ale się nie rozmnożę żeby być wszędzie a zwłaszcza na takich peryferiach jak Kaczeńcowa.
m
magdeburg
wypuscic wodę i już.
k
krk
No to w takim razie trzeba zlikwidowac do konca Twoją służbe!!! Bo skoro twierdzisz ze teraz to juz tylko 2 do 6ciu na dobe sobie chodzi zdzierac haracz tam gdzie najlatwiej (czyt. nabezpieczniej dla straznika) to moim zdaniem nie ma sensu tego dalej utrzymywac- zlikwidowac w pieron i pieniązki na policję i wtedy bedzie sprawa jasna kogo rozliczac za brak takich interwncji!!! Tyle w temacie!!!Pozdrawiam Cię serdecznie - PS.a to że straż miejska zasłuzyla sobie na takie takie traktowanie jest tylko i wylacznie jej winą...
h
hfhgfhg
A policja jest jak zawsze wszędzie tyle że od ważniejszych spraw bliżej nieokreślonych.
M
Mefisto
Po reformach w straży zgodnie z społecznymi oczekiwaniami ilość strażników drastycznie spadła. Czyż nie tego chcieliśmy? Obecnie na całej Nowej Hucie jest ich może dwóch do sześciu w porywach na dobę. To czego się spodziewasz. Dalej krzyczmy żeby ich zlikwidować to może zostanie dwóch - wtedy będą wszędzie......
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska