FLESZ - Świat tonie w długach
Do dramatu doszło w wtorek popołudniu. Na razie nie są znane przyczyny pożaru. Wiadomo jedynie, że w ogniu stanęły najpierw pomieszczenia na I piętrze, a następnie ogień objął poddasze i dach murowanego budynku.
Akcja trwała ponad trzy godziny
W akcji gaśniczej uczestniczyło kilka zastępów straży pożarnej, w tym ochotnicy z Nowych i Starych Żukowic oraz z PSP w Tarnowie. W sumie z ogniem walczyło ponad 30 strażaków. Działania trwały ponad trzy godziny i zakończyły się tuż po godz. 19.
Domownikom udało się w porę wydostać z płonącego budynku. W trakcie działań zasłabła jednak jedna osoba i konieczna była pomoc pogotowia.
Potrzebna pomoc
Wieczorem na Facebooku pojawił się apel sołtyski Nowych Żukowic o pomoc dla pogorzelców.
"Drodzy Mieszkańcy! Dziś w naszej miejscowości doszło do pożaru domu rodzinnego. Niestety straty są poważne i proszę jako Sołtys o wsparcie tejże 4-osobowej rodziny. Nie ma małych dzieci.Jest dziewczyna w ciąży. W pierwszej kolejności musimy zapewnić rodzinie odzież i artykuły pierwszej potrzeby: odzież dla mężczyzny XL, XXL, kobieta L, XL , pościel,ręczniki, środki czystości, worki, wszystko co potrzebne w domu, kuchni itd..Spalilo się wszystko. Osoby chcące włączyć się w pomoc proszę o kontakt ze mną bezpośrednio pod nr . 603765650. Proszę udostępniać post.Dam znać kiedy będziemy potrzebowali osoby chętne do posprzątania pogorzeliska. Wsparcie finansowe jak najbardziej potrzebne. Prosimy o każdą pomoc.Tym bardziej, że głową rodziny jest pan, który jest osobą niepełnosprawną a w pożarze stracił protezę nogi i wózki inwalidzkie. Dzięki za wsparcie i dobre serce" - napisała sołtys Małgorzata Tokarczyk-Kozioł.
Dla poszkodowanych w pożarze mieszkańców Nowych Żukowic ruszyła także zbiórka na portalu zrzutka.pl
Musieli opuścić swój dom
Spalony jest cały dom. Czekają na decyzję nadzoru budowlanego, w jakim zakresie budynek będzie nadawał się jeszcze do użytku, a ile z niego trzeba będzie rozebrać. Może okazać się bowiem, że z piętrowego domu z poddaszem zostanie tylko parter, a resztę trzeba będzie wznieść na nowo - mówi Arkadiusz Mikuła, wójt Lisiej Góry.
Gmina zapewniła pogorzelcom mieszkanie zastępcze, z którego będą mogli korzystać do czasu odbudowania własnego domu. Jednocześnie przydzielony został im zasiłek specjalny, na pilne wydatki i prace porządkowe w spalonym budynku.
- W pożarze stracili wszystko, co mieli. Ubrania, książki, dokumenty. Na moich oczach strażacy wyrzucili z budynku resztki spalonego wózka inwalidzkiego ojca rodziny. Został z jedną protezą, którą miał założoną na nodze - mówi wójt Mikuła.
Druga, nowa, również spłonęła.
- Najlepsze miejsca na grzybobranie w okolicy Tarnowa [TOP 10]
- Tak wyglądał Tarnów, kiedy był stolicą województwa DUŻO ZDJĘĆ
- Nowe zdjęcia w Google Street View? Sprawdź, może jesteś na którymś!
- Znani tarnowianie i VIP-y z regionu jako... kobiety
- Najlepsi lekarze ginekolodzy w Tarnowie. Kogo polecają pacjentki?
