Na Podhalu na całego ruszyły przygotowania do zimy. Choć w tym roku pod Tatrami nie powstanie żadna nowa - duża stacja narciarska - (np. zapowiadany obiekt na Galicowej Grapie w Poroninie), sporo atrakcji dla narciarzy przygotowali właściciele już istniejących ośrodków. Będą to dwie nowe kolejki, które budują się w Białce i Bukowinie Tatrzańskiej.
- To będzie prawdziwe porsche wśród wyciągów - mówi Waldemar Wojtaszek, prezes ośrodka narciarskiego Rusin Ski. - Od kilku miesięcy trwa u nas budowa nowej kolei krzesełkowej i trasy narciarskiej. Będą one poprowadzone równolegle do już istniejącego wyciągu i trasy. Planujemy, że nowa atrakcja przyjmie pierwszych narciarzy na Boże Narodzenie tego roku.
Kolejka w Bukowinie będzie miała 1000 metrów długości i obsłuży trasę 1200-metrową. W ciągu godziny luksusowe i przykrywane osłoną przeciwwiatrową wagoniki (każdy z osobnym siedzeniem stylizowanym na fotele montowane w samochodach porsche) wwiozą na szczyt Rusińskiego Wierchu 2700 narciarzy. Tym samym przepustowość ośrodka zwiększy się dwukrotnie.
Równie ciekawie zapowiada się kolej budowana w pobliskiej Białce. Tu w grudniu otwarta zostanie kolej z Jankulowskiego Wierchu w stronę Kaniówki. Wagoniki będą wyprzęgane, osłonięte od wiatru a także podgrzewane, by narciarzom nie było zimno w... siedzenia.
- Nasze nowe "dziecko" będzie już ósmą kolejką krzesełkową w Białce, a szóstą w ośrodku Kotelnica. Wszystkie tutejsze ośrodki spięte są już jednym karnetem narciarskim - mówi wiceprezes spółki Władysław Piszczek. - Kolej będzie mieć 800 metrów długości i obsłuży stok o długości 1000 m. W ciągu godziny przewiezie do 3 tys. osób. Najciekawsze jest jednak to, że sama będzie dostosowywać się do wysokości pasażera. Gdy spróbuje na nią wsiąść dziecko poniżej 125 cm wzrostu sama obniży wagonik, a później zamknie pałąk, tak by mały narciarz nie mógł wypaść w czasie jazdy.
Nie tylko w Białce i Bukowinie Tatrzańskiej (gdzie oba wyciągi dofinansowała Unia Europejska) powstaną na tę zimę nowe stoki. O dziwo także w Zakopanem buduje się nowa infrastruktura narciarska. Chociaż w tym przypadku można to jednak nazwać drobnym substytutem wyciągów.
Pod Giewontem na tę zimę staną dwa nowe wyciągi orczykowe. - Jeden z nich, liczący ok. 150 metrów, stanie przy ul. Zubka, czyli przy drodze wiodącej przez szczyt Gubałówki - wyjaśnia burmistrz Zakopanego Janusz Majcher.
Drugi nowy wyciąg orczykowy z kolei stanie pod Nosalem. Nie będzie to jednak wielka inwestycja, a raczej wyciąg dla dzieci i uczących się szusować.
Warto też dodać, że w czasie zbliżającej się zimy na "pełnym gazie" zacznie działać sztucznie mrożona trasa do biegów narciarskich w Białce Tatrzańskiej. Ośrodek Kotelnica zainstalował tu już pełne oświetlenie i system do sztucznego śnieżenia tras.
Plany już na 2015 rok
Kotelnica Białczańska już dziś (również częściowo za pieniądze z Unii) buduje kolejną - 9. już w tej miejscowości kolej krzesełkową. Poprowadzi ona na górę Remiaszów.
Obecnie spychacze równają teren, po którym ma być ona prowadzona. Jeśli pogoda pozwoli, jeszcze w tym roku będą tu wylane fundamenty pod podpory wyciągu. Całość będzie udostępniona dla narciarzy na Boże Narodzenie 2015 roku. Wówczas wystarczy jeszcze jeden nowy wyciąg i Białka połączy się narciarsko z RusinSki w Bukowinie.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
