https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowosądeczanie z osiedla przy ulicy 29 Listopada nie chcą zmiany parafii

Janusz Bobrek
Na spotkanie w sprawie budowy kaplicy i odłączenia ul. 29 Listopada od parafii kolejowej przyszło ponad 100 osób. Zorganizowali je przewodnicząca Zarządu os. Nawojowska Bogumiła Pawlikowska i radny Tadeusz Gajdosz (po lewej)
Na spotkanie w sprawie budowy kaplicy i odłączenia ul. 29 Listopada od parafii kolejowej przyszło ponad 100 osób. Zorganizowali je przewodnicząca Zarządu os. Nawojowska Bogumiła Pawlikowska i radny Tadeusz Gajdosz (po lewej) Janusz Bobrek
Z ogłoszenia duszpasterskiego po niedzielnej mszy mieszkańcy ul. 29 Listopada dowiedzieli się, że zostaną wkrótce przeniesieni do innej parafii. Wiąże się to również z budową kaplicy na ich osiedlu. Chociaż większość chce, aby powstała, to jednak murem stają za tym, żeby pozostać w parafii jezuitów.

„Ks. biskup ordynariusz Andrzej Jeż podjął decyzję o budowie kaplicy przy ul. 29 Listopada. W związku z tym katechezę w Szkole Podstawowej nr 15 od września będzie prowadził ksiądz z parafii Matki Bożej Niepokalanej, a w przyszłości nastąpi podział naszej parafii. Pełnomocnikiem Biskupa w wyżej wymienionej sprawie jest ks. dziekan Czesław Paszyński - proboszcz parafii pod wezwaniem Matki Bożej Niepokalanej”.

To krótkie ogłoszenie wywołało burzę wśród mieszkańców części os. Nawojowska.

- Docelowo powstanie nowa parafia, ale nie będzie to parafia jezuicka, tylko diecezjalna - tłumaczy jezuita Bogdan Długosz, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Sączu, zwanej kolejową. Jednak mieszkańcy nie wyobrażają sobie, aby należeć do innej parafii niż kolejowa, bo są przywiązani i wysoko cenią księży jezuitów.

- Jestem w tej parafii już 20 lat i nie mieści mi się w głowie, żeby nie zapytać ludzi czy chcą się przenosić do innej parafii - zaznacza Piotr Piwowar, mieszkaniec ul. 29 Listopada.

Duża część mieszkańców chciałaby na osiedlu kaplicę, ale nie wszyscy.

- Spacer zawsze jest wskazany, więc niekoniecznie chcemy kaplicy. Pamiętajmy, że sam budynek to nie jest jeszcze parafia. Tu, w kościele kolejowym, mamy wspaniałe duszpasterstwo, chóry i wspólnoty - wylicza Piwowar.

- Jeśli kaplica ma powstać kosztem podziału parafii, to nie jesteśmy za jej powstaniem - zaznacza Katarzyna Obrzut. Inna z mieszkanek dodaje, że kaplica by się przydała, bo jest wiele starszych osób, ale najlepiej, jeśli prowadzona byłaby przez jezuitów.
- Jesteśmy z nimi bardzo związani. Przecież tamta parafia na Millenium jest bardzo duża, to po co się wtrąca w nasze sprawy? - dodaje pani Krystyna (nazwisko do wiadomości redakcji). Inni mieszkańcy, którzy nie chcą się wypowiedzieć z imienia i nazwiska tłumaczą krótko, że to... skok na kasę, bo kościół kolejowy jest jednym z najbardziej obleganych w Nowym Sączu i ta popularność i sukces ojców jezuitów nie jest „w smak” władzom diecezji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gajewska o poparciu wyborców dla Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Zarząd os. Nawojowska zorganizował zebranie w sprawie budowy kaplicy i podziału parafii. Jak tłumaczy radny miejski Tadeusz Gajdosz, kaplica miałaby powstać na osiedlu na działce obok szkoły, którą prezydent nieodpłatnie przekazał diecezji tarnowskiej.

- Rozmawiałam z proboszczem i widziałam, że było mu przykro, ale powiedział, że nic nie może zrobić - zaznaczyła na spotkaniu Bogumiła Pawlikowska, przewodnicząca Zarządu os. Nawojowska. Pawlikowska zaproponowała mieszkańcom, aby podpisali się pod listem do biskupa Andrzeja Jeża, ordynariusza diecezji tarnowskiej. We wspólnym piśmie mowa jest o przywiązaniu do parafii jezuickiej i jej znakomitych duszpasterzy oraz prośba o niewyłączanie osiedla z parafii kolejowej. Zdecydowano również, że list do Tarnowa zawiezie kilkuosobowa delegacja, która spotka się z biskupem.

Rzecznik Biskupa ks. Ryszard St. Nowak:
„Nie nastąpiła żadna zmiana obszaru parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Sączu. Nie ma dekretu biskupa tworzącego nową parafię, a więc nie nastąpił również żaden podział terytorialny parafii ani też przyporządkowanie konkretnych ulic do nowej parafii. Na obecnym etapie sprawa dotyczy jedynie organizowania duszpasterstwa na terenie, gdzie w przyszłości mogłaby powstać parafia. Należy również zaczekać na konkretne ustalenia pomiędzy Biskupem Diecezjalnym a Prowincjałem Księży Jezuitów dotyczące przyszłego kształtu struktur duszpasterstwa na tym obszarze.”

FLESZ - Co czwarty Polak jest uzależniony od informacji oraz odczuwa ich nadmiar

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lemur
Pastuch ,ups pasterz mówi bydło słucha i karnie wykonuje jego polecenia. );-
G
Gość
Za niedługo trzeba będzie łączyć parafie ale biskupom się marzą kolejne pałace plebańskie za pieniądze parafian aby kiedyś mogli się na nich uwłaszczać :)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska