Zabił żonę na oczach dzieci
Osobowe volvo 440, wyprodukowane w 1994 r. , okazało się tak mocne, że ocaliło kierowcę i pasażera nie tylko w chwili uderzenia w barierkę mostu i wyłamania jej. Uratowało im życie także sekundy później, kiedy runęło na kamieniste i w tym miejscu pozbawione wody dno rzeki.
Kabina nie została zgnieciona i jedna z osób będących w aucie zdołała wydostać się z wraku o własnych siłach. Drugiego z mężczyzn uwalniali strażacy. Musieli rozciąć blachy nadwozia. Mężczyzna nie był jednak ciężko ranny.
Będący mieszkańcem dzielnicy Helena w Nowym Sączu 20-letni kierowca był trzeźwy. Jak ocenia policja - brakło mu umiejętności w opanowaniu pojazdu na śliskiej nawierzchni, a wcześniej dostosowania prędkości do warunków drogowych. Sprawca wypadku został ukarany mandatem - 500 zł.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!