Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: budowa ronda odcięła sklepy z Lwowskiej od klientów

Wojciech Chmura
Właściciele sklepów obniżają ceny, żeby zwabić klienta. To dobra zaprawa przed otwarciem w sąsiedztwie wielkiej galerii
Właściciele sklepów obniżają ceny, żeby zwabić klienta. To dobra zaprawa przed otwarciem w sąsiedztwie wielkiej galerii Wojciech Chmura
W każdym sklepie przy rozkopanej ulicy Lwowskiej w Nowym Sączu słychać od dwóch tygodni ten sam lament. Nie ma klientów. Budowa ronda i zamknięcie dojazdu sparaliżowały handel.

- Możemy liczyć tylko na stałe klientki. Prawie nikt z ulicy tutaj nie trafia - mówi jedna z kilku fryzjerek salonu "Lema". - Wiem jedynie, że ma być rondo, no i otworzą nam pod nosem galerię handlową. Na razie jednak zlikwidowali chodnik. Sprzedawczyni w sklepie odzieżowym obok też przebiera nogami. Musi stać od godz. 10 do 18, choć nie ma dla kogo. Wystawę oblepiła informacjami o obniżkach cen.

- Makabra, ludzie tu nie dojdą przez cały sezon. Będą ogromne straty - narzeka. Obok "Fabryki defektu", sklepu z markowymi ubraniami drugiego gatunku przy skrzyżowaniu Lwowskiej i Krańcowej, robotnicy układają krawężniki.

- Posiedzimy tutaj do wakacji - rzuca jeden, nie przerywając roboty. W wejściu sklepu stoi sprzedawczyni. Kręci głową z rezygnacją. Zero klientów, choć właścicielka obniżyła ceny do 7o procent. Markowe ciuchy można kupić nawet za 5-10 zł.

- Co z tego, że ceny zjechały, skoro ludzie tutaj nie docierają - żali się ekspedientka. - Nikt nas nie uprzedził o tych robotach. Gdybyśmy wiedzieli, to wyprzedaże zrobilibyśmy wcześniej. Lato było najlepszą porą do handlu. Miałyśmy największy utarg.
Do sklepu wpada koleżanka sprzedająca w sąsiednim studiu florystycznym ("kwiaciarni z poszerzoną ofertą"). - Nie ma ludzi. Zamknęłam i jadę do domu, choć powinnam stać do godziny 18 - żegna znajomą o godz. 13.

Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu zapewnia, że rondo powstaje jak można najszybciej.
- Kupcy muszą się przemęczyć. Informacje o tym, że rozkopiemy skrzyżowanie były od dawna- odpiera zarzuty. Handlowcy obawiają się, że na budowie ronda nie skończą się ich problemy. Powstaje ono wszak pod największą w mieście galerię handlową "Trzy Korony", której otwarcie zaplanowano na koniec sierpnia.

- Nie wiadomo, co będzie. To jedyna galeria w mieście otoczona sklepami, głównie odzieżowymi. Konkurencja może działać w dwie strony - zastanawia się pracownica sklepu "Szyk".

Słabsi mogą się już nie podźwignąć

Józef Pyzik, prezes Kongregacji Kupieckiej w Nowym Sączu, właściciel lokalnej sieci sklepów spożywczych. - Niestety, powtarza się sytuacja z wielu innych miejsc w Nowym Sączu, gdzie prowadzone były roboty drogowe odcinające sklepy i punkty usługowe od klientów. Działo się tak np. przed kilkoma laty, gdy przebudowywano deptak ulicy Jagiellońskiej. Właściciele niektórych sklepów strasznie "zadołowali" finansowo. Byli tacy, którzy już się nie podźwignęli. Podobny los może spotkać sklepy przy ulicy Lwowskiej. Rozumiem, że nie uciekniemy od modernizacji ulic i robót drogowych, ale dziś każdy klient jest na wagę złota. Brak dogodnego dojazdu lub chociaż dojścia zabija handel. Takie są prawa rynku i władze miasta powinny to wiedzieć.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska