Na terenie całego miasta pojawiło się dwanaście urządzeń ratujących życie. Defibrylatory kosztowały 100 tysięcy złotych i zostały kupione ze środków budżetu obywatelskiego województwa małopolskiego.
- Cieszymy się, że w końcu udało się w Nowym Sączu zamontować ten sprzęt - mówi Bartłomiej Orzeł, jeden z autorów projektu.
Wspólnie z Patrykiem Wichrem i Michałem Mółką ze Stowarzyszenia „Orion” stworzyli w ubiegłym roku projekt „Nowy Sącz dla Serca”. Zakładał on montaż defibrylatorów (urządzeń służących do pobudzania akcji serca) w często uczęszczanych miejscach.
- To zwiększa poczucie bezpieczeństwa. Udzielenie szybkiej pomocy daje większe szanse na przeżycie osoby, u której doszło do zatrzymania akcji serca - zauważa Orzeł.
Przynajmniej jeden pracownik z obiektu, w którym jest defibrylator, został przeszkolony z jego obsługi.
- Najważniejsze jest to, żeby nie bać się zareagować - stwierdza autor projektu.
Urządzenie jest bardzo proste w obsłudze. Ma trzy przyciski i dla ułatwienia wydaje komunikaty głosowe.
- Dodatkowo po jego użyciu włącza się alarm, który informuje przeszkoloną osobę o tym, że potrzebna jest pomoc - wyjaśnia Orzeł.
Defibrylatory pojawiły się w halach sportowych na Rurach i przy ul. Nadbrzeżnej, w Miejskim Ośrodku Kultury, Ratuszu, Miejskim Zarządzie Dróg, Sądeckiej Bibliotece Publicznej i w MCK Sokół.
Urządzenia AED zamontowano też w Delegaturze Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, w Centrum Informacji Turystycznej, w Miasteczku Galicyjskim, w Muzeum Okręgowym i w Wydziale Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności.
Trzynasty defibrylator będzie zamontowany na przebudowanym stadionie sportowym Sandecji.
WIDEO: Urazy głowy u dzieci - czym grożą i jak reagować?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news