Nowy Sącz. Już po raz 19. sądeczanie będą kwestować na cmentarzach. Gdzie i kiedy?

Organizatorzy tegorocznej kwesty „Ratujmy sądeckie nekropolie” stawiają przed sobą nader ambitne zadanie.

- Chcemy w tym roku dobić do kwoty 300 tys. zł tym bardziej, że przez minione 18 lat udało nam się zebrać ponad 273 tys. zł - mówi Jakub Bulzak, prezes Związku Sądeczan i koordynator zbiórki.

Dodaje, że dzięki hojności sądeczan udało się odnowić łącznie 114 nagrobków.

- W tej liczbie znajduje się siedem nagrobków odrestaurowanych dzięki środkom pozyskanym w zeszłorocznej kweście, podczas której zebrano ponad 22 tys. zł - wyjaśnia Jakub Bulzak.

Dwa dni kwestowania

W tym roku organizatorzy przeznaczą na zbiórkę funduszy dwa dni.

- Pierwszego listopada kwesty odbędą się na terenie trzech sądeckich cmentarzy - mówi prezes Związku Sądeczan.

Będą to Cmentarz Komunalny przy ul. Rejtana, Cmentarz Gołąbkowicki oraz Cmentarz św. Heleny.

We wszystkich tych nekropoliach sądeczanie będą mogli spotkać kwestujących w godz. od 9 do 17. Z kolei 2 listopada wolontariuszy z puszkami będzie można spotkać na Cmentarzu Komunalnym oraz Cmentarzu Gołąbkowickim. Kwesta rozpocznie się około godz. 10 i zakończy między godz. 14 a 15.

W tym roku w zbiórce pieniędzy weźmie udział około stu wolontariuszy reprezentujących różne sądeckie stowarzyszenia.

- Są wśród nich zarówno instytucje od lat biorące udział w naszej akcji, jak i nowi wolontariusze czyli harcerze z hufca Nowy Sącz - zapowiada Bulzak.

To już dwadzieścia lat

Jako pierwsze odnowione zostały groby ks. Machnacza na Starym Cmentarzu oraz Chryzantyna Uhacza.

- Później, wzorem warszawskich Powązek, nasza akcja nabrała tempa i byliśmy jednym z pierwszych miasta w Polsce, które zainicjowało kwesty na cmentarzach lokalnych - wspomina Piotr Tengowski, działacz Związku Sądeczan.

Podkreśla, że to sami sądeczanie odnawiają swoje nekropolie, dzięki zaangażowaniu w organizację kwest oraz hojność darczyńców.

Jak wyjaśnia Piotr Tengowski, trudno oszacować dokładną liczbę nagrobków, które powinny zostać poddane renowacji.

- Jest ich bardzo wiele, zaś niektóre wyglądają tak, jakby miały nie przetrwać następnej zimy - opowiada Tengowski. - Są trzy kryteria według których decyduje się o kolejności odnawiania nagrobków: ich stan, osoba, która została pochowana oraz fakt, czy żyją jeszcze członkowie rodziny i czy mogą się oni zaopiekować danym nagrobkiem - dodaje.