Start Ludomira Handzla w jesiennych wyborach samorządowych nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Jednak kandydat swoją decyzję ogłosił dopiero po tym, jak swoje karty odkryli główni konkurenci, czyli Prawo i Sprawiedliwość oraz połączone siły Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i KOD związane w Koalicję Obywatelską.
- Wiem, że jest wiele sił politycznych, którym nie w smak będzie moja kandydatura. Wiem, że będę pomawiany i oczerniany w czasie kampanii wyborczej, ale podejmuję tę rękawicę - zaznacza Handzel.
Człowiek się uczy na błędach
Cztery lata temu Ludomir Handzel przeszedł do drugiej tury wyborów, którą przegrał z Ryszardem Nowakiem (PiS) różnicą zaledwie 188 głosów.
- Poprzednia kampania nauczyła mnie, że trzeba podchodzić bardzo poważnie do tego, co się mówi. Jest we mnie dużo pokory. Myślę, że sądeczanie wybiorą najlepszy program i osobę, która dokona koniecznych zmian w mieście - mówi. auważa, że o rozstrzygnięciu w 2014 r. zaważyły detale. Koalicja Nowosądecka skupiła się na programie, z którym nie dotarła do wyborców w tak bezpośredni sposób, jak obóz prezydenta Nowaka. Porażką na pewno było to, że KN nie wprowadziła swoich radnych do ratusza. Teraz ma być inaczej.
- Zapewniam, że będą to bardzo mocne listy, ale nie będzie na nich polityków - mówi Handzel.
Na razie kandydat nie zdradza szczegółów, ale już wiadomo że są wśród nich: Aleksander Rybski, Artur Bochenek, Krzysztof Ziaja z Zarządu os. Kochanowskiego, Mariusz Smoleń, Maciej Prostko czy Grzegorz Tabasz, który dla Koalicji Sądeckiej opracował Akt Czystego Powietrza dla Sądecczyzny.
- Jestem sądeczaninem, nie należę do żadnej partii, a że w tym roku idę na emeryturę, to mogę zacząć działać społecznie jako radny - mówi Aleksander Rybski, wieloletni dyrektor I LO w Nowym Sączu, któremu marzy się, aby miasto stało się atrakcją turystyczną Polski. Inni kandydaci komplementują swojego lidera.
- Ludomira znam od przedszkola. Robi to, co mówi, a wystarczy spojrzeć jak stają na nogi przedsiębiorstwa, w których pracował - chwali kolegę Leszek Gieniec. Doprowadza do końca wszystko, czego się podejmuje i to perfekcyjnie.
- Przekonuje mnie jego wizja rozwoju miasta - dodaje Krzysztof Ziaja, przewodniczący Zarządu Osiedla Kochanowskiego.
O fotel prezydenta obok Ludomira Handzla będą ubiegać się Iwona Mularczyk z PiS, Leszek Zegzda (Koalicja Obywatelska), Rafał Skąpski z SLD.
Dziś swój udział ma zapowiedzieć również popierany przez Ryszarda Nowaka Krzysztof Głuc.
Kto będzie największym przeciwnikiem lidera Koalicji Nowosądeckiej?
- Nie obawiam się nikogo. Nie planuję żadnej walki i agresji. Mam nadzieję, że czekają nas tylko debaty merytoryczne - odpowiada Handzel.
Sącz ma przyciągać ludzi
- Przez ostatnie lata tworzyliśmy program dla sądeczan, który dziś wydaje się byś spójnym i rzetelnym, a przede wszystkim do zrealizowania w ciągu pięciu lat. Nasz kandydat zmieni to śpiące miasto i sprawi, że będzie energiczne - zaznacza Artur Bochenek, przewodniczący Koalicji Nowosądeckiej.
Na razie komitet zaprezentował go w formie 11 tez. Koalicja Nowosądecka obiecuje m.in. darmową komunikację miejską dla sądeczan i bezpłatne parkingi, których ma w mieście przybyć.
Nowy blask mają zyskać bulwary nad Kamienicą i plac Starej Sandecji, a starówka ma znów tętnić życiem.
Komitet wyborczy Ludomira Handzla stawia również na nowe miejskie żłobki, przedszkola i place zabaw dla dzieci, zyskać mają też seniorzy i niepełnosprawni.
Koalicja otwarła także swoje biuro przy Al. Batorego 90. Jest czynne w dni powszednie od 9 do 15.
