https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz ma sposób na tanie odśnieżanie miasta

Paweł Szeliga
120 osadzonych z Zakładu Karnego w Nowym Sączu spędza codziennie osiem godzin poza murem więzienia. Wykonują nieodpłatnie prace na rzecz urzędów, szkół, spółek komunalnych i stowarzyszeń. Za najniższą krajową pensję - 1600 zł brutto są zatrudniani w prywatnych firmach.

- Trzeba coś robić, bo pod celą człowiekowi się nudzi - mówi 42-letni Zdzisław. Do więzienia trafił w październiku za jazdę po pijanemu. Wyjdzie na wolność w połowie września. Do końca wyroku popracuje w Zespole Placówek Oświatowo-Wychowawczych w Nowym Sączu.

- Od ośmiu lat mamy u siebie od dwóch do sześciu osadzonych - wylicza Bartosz Lizoń z ZPO-W. - Chętnie pomagają w pracach porządkowych, przygotowują obiekty sportowe do sezonu, naprawiają sprzęt. Są bardzo pomocni.
Przekonał się o tym także Wiesław Rembiasz, właściciel firmy Nomico w Kamionce Wielkiej, specjalizującej się w produkcji artykułów szkolnych. Od paru lat zatrudnia kilkunastu więźniów. Tak dobrze się sprawdzają, że czterech znalazło u niego pracę już po odbyciu kary.

- Osadzeni są bardzo sumienni, nie unikają pracy - przekonuje Wiesław Rembiasz. - Wykonują najczęściej powtarzalne czynności przy taśmie, które nie wymagają specjalnego przygotowania zawodowego.

Przedsiębiorca z Kamionki Wielkiej o możliwości zatrudnienia więźniów dowiedział się z prasy. Postanowił spróbować współpracy z Zakładem Karnym, żeby sprawdzić, jak ten system działa w praktyce. Dziś poleca innym.

Zatrudnienie poza więziennym murem proponuje się ludziom odsiadującym niewielkie wyroki np. za jazdę po pijanemu czy uchylanie się od płacenia alimentów. Zakład karny informuje o takiej możliwości instytucje i pracodawców, a ci coraz chętniej korzystają z tej szansy. Świadczy o tym statystyka. W 2004 r., gdy projekt ruszał, osadzeni przepracowali zaledwie 8400 godzin. W 2011 r. było to już 60 tysięcy, a w roku ubiegłym dwa razy tyle.

- To świetna forma resocjalizacji - uważa kapitan Robert Pulit z sądeckiego ZK. - Osadzeni mają zajęcie przez osiem godzin, a przede wszystkim wychodzą poza teren zakładu. Bywa, że wracają do celi po godzinie 22. Tak jest w przypadku pracy na rzecz spółki Nova. Do segregacji odpadów wyjeżdżają tam na dwie zmiany.

Najlepsze zdjęcie naszych fotoreporterów 2012 roku [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
czytelniczka
Gdzie to odśnieżanie ma miejsce - jakoś nie widzę efektów, szczególnie w okolicy 29 Listopada przy Nwojowskiej i na osiedlu STBS.
c
czytelniczka
Gdzie to odśnieżanie ma miejsce - jakoś nie widzę efektów, szczególnie w okolicy 29 Listopada przy Nwojowskiej i na osiedlu STBS.
:p
Bardzo dobry pomysł!
t
tpa
A do pomocy proponuję im urzędników, którym tak strasznie się nudzi w urzędach, może gdy zobaczą "petentów" na ulicy zmienia troszkę swe nastawienie na bardziej "ludzkie".

Wybrane dla Ciebie

Do Krakowa zjechały na targi małe, mobilne... domy. Ile za ruchomy metr?

Do Krakowa zjechały na targi małe, mobilne... domy. Ile za ruchomy metr?

Zmiany w ruchu na drodze wojewódzkiej. Drogowcy zajmują jezdnię. Duże utrudnienia

Zmiany w ruchu na drodze wojewódzkiej. Drogowcy zajmują jezdnię. Duże utrudnienia

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska