Od lipca miasto przejęło od właścicieli posesji, które nie są podpięte do miejskiej kanalizacji, obowiązek wywozu ścieków. Ustaliło przy tym zryczałtowaną opłatę za taką usługę, czyli 117 zł miesięcznie. Dla osób mieszkających samotnie to zdecydowanie za dużo.
Niektórzy chętnie przyłączyliby się do miejskiej kanalizacji i płacili kwotę od metra sześciennego pobranych ścieków, ale nie mają takiej możliwości. Stąd władze miasta postanowiły pomóc osobom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej, mieszkającym samotnie, pobierającym świadczenie emerytalne lub rentowe, czy niepełnosprawnym.
„Lokalny Program Osłonowy” zakłada dopłatę do odbioru nieczystości dla około dwustu mieszkańców Nowego Sącza na poziomie około 60 zł miesięcznie.
- Takiego programu jeszcze w innych miastach nie ma, jesteśmy w tym względzie pionierami - zaznacza Ryszard Nowak, prezydent Nowego Sącza. - Naszym celem jest przede wszystkim właściwe gospodarowanie nieczystościami ciekłymi. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że bardzo duża część ścieków trafia do środowiska. Teraz mamy dowód na to, że mieliśmy rację.
Mimo, że radni jednogłośnie poparli projekt uchwały wprowadzającej wsparcie, to nie wszyscy uważali, że przyjęta wcześniej stawka za odbiór ścieków z przydomowych szamb jest sprawiedliwa.
- Jestem zdania, że rozliczenie od metra sześciennego nieczynności płynnych, podobnie jak w przypadku zużytej wody, byłoby bardziej sprawiedliwe - mówiła na sesji radna Maria Piprek. Chwaliła jednak program pomocy dla mieszkańców.
Wysokość wsparcia została zróżnicowana w zależności od dochodu osoby samotnie gospodarującej oraz na osobę w rodzinie w odniesieniu do kryterium dochodowego. Będzie wypłacane do końca grudnia tego roku i zakłada się, że pochłonie koło 50 tys. zł z budżetu miasta.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: