https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: morderca z parku stanie przed sądem

Maria Reuter
Kazimierz Z. od lat był bezdomny - mieszał w drewnianej budce na zapleczu amfiteatru
Kazimierz Z. od lat był bezdomny - mieszał w drewnianej budce na zapleczu amfiteatru Maria Reuter
Do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu trafił akt oskarżenia w sprawie zabójstwa, do którego doszło w październiku ubiegłego roku w Parku Strzeleckim. Według Prokuratury Rejonowej za śmierć bezdomnego Kazimierza Z. odpowiedzialny jest 27-letni Daniel Sz. Mężczyzna odpowie również przed sądem za kradzież telefonu komórkowego ofiary.

Czytaj także:

- Upadł, a ja zacząłem go tak strasznie bić. Biłem go nogą. Kopałem go, jak upadł na ziemię. Pamiętam, że kopałem go po głowie. On zasłaniał się rękami i prosił, żebym przestał - zeznał w prokuraturze Daniel Sz.

Jak ustalili śledczy, 9 października ubiegłego roku, Daniel Sz., Aleksander Z. i Marian G. spotkali się przy muszli koncertowej w Parku Strzeleckim z Kazimierzem Z. Każdy z nich był bezdomnym i lubił zaglądnąć do kieliszka.

Mężczyźni rozpalili grilla i otwierali kolejne butelki alkoholu. Po kilku godzinach Aleksander Z. opuścił towarzystwo. Daniel Sz. natomiast był coraz bardziej senny. Widząc to, Kazimierz Z. chciał położyć go do łóżka.

Wtedy Daniel Sz. wpadł w szał. Zaczął bić i kopać Kazimierza Z. Biegli psychiatrzy stwierdzili, że miał wtedy znacznie ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i kierowania swoim postępowaniem. Prawdopodobnie dlatego też nie przyszło mu nawet do głowy, żeby wezwać karetkę, która mogłaby ocalić życie skatowanego Kazimierza Z. Zamiast tego, zabrał mu telefon komórkowy i uciekł do swojej dziewczyny.

Zwłoki znaleźli następnego dnia uczestnicy warsztatów fotograficznych, które odbywały się w Parku Strzeleckim. Młodzi ludzie, przerażeni widokiem zmiażdżonej kopniakami twarzy mężczyzny, natychmiast zadzwonili na policję.

Początkowo podejrzewano, że to Aleksander Z. jest zabójcą, ponieważ to jego najczęściej widywano w towarzystwie Kazimierza Z. Miał też motyw - kilka dni wcześniej pokłócił się z ofiarą o pieniądze. Ich znajomi wiedzieli, że mężczyźni przestali nawet ze sobą rozmawiać. Śledczy ustalili jednak, że to Daniel Sz. jest mordercą. Kluczową rolę odegrała tutaj jego dziewczyna, która opowiedziała policji o wszystkim, z czego on sam się jej zwierzył.

Dziś Daniel Sz. czeka na proces w areszcie. Przyznaje się do winy i pisze do prokuratury oraz sądu listy, w których wyraża skruchę i żal oraz prosi o możliwość odwiedzenia grobu Kazimierza Z.

Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
myk3
Ograniczona świadomość??co to kogo w ogolę obchodzi,prawo kombinuje jak chronić morderców i gwałcicieli zamiast normalnych ludzi.A powinno być proste zabiłeś,zawiśniesz.Bo czy ofiara mniej cierpi przez czyjąś niepoczytalność????
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska