https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Nie będzie milionowego zadośćuczynienia dla syna Józefa Kurasia „Ognia"

Zbigniew Kuraś (z prawej) domagał się miliona złotych odszkodowania za śmierć swojego ojca - Józefa Kurasia ps. „Ogień". Reprezentująca go w sądzie Anna Bufnal, radca prawny, zapowiedziała, że zaskarży niekorzystny dla jej klienta wyrok do Sądu Apelacyjnego w Krakowie
Zbigniew Kuraś (z prawej) domagał się miliona złotych odszkodowania za śmierć swojego ojca - Józefa Kurasia ps. „Ogień". Reprezentująca go w sądzie Anna Bufnal, radca prawny, zapowiedziała, że zaskarży niekorzystny dla jej klienta wyrok do Sądu Apelacyjnego w Krakowie Alicja Fałek
Zbigniew Kuraś domagał się od Skarbu Państwa zadośćuczynienia za pozbawienie życia jego ojca Józefa Kurasia ps. „Ogień" w wysokości miliona złotych oraz 50 tys. zł na postawienie symbolicznego nagrobka. Dzisiaj, 11 lutego, Sąd Okręgowy w Nowym Sączu postanowił oddalić wniosek.

Sąd uznał, że wniosek Zbigniewa Kurasia, syna żołnierza m.in. Armii Krajowej Józefa Kurasia ps. „Ogień", nie ma uzasadnienia w przepisach prawa. Podkreślił, że ustawa o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego precyzyjnie określa jakie muszą zostać spełnione przesłanki, żeby otrzymać odszkodowanie.

Konkretnie: czyn danej osoby musi mieć charakter działalności na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, represje organów państwa nastąpiły w bezpośrednim związku z tą działalnością i zostały one podjęte przez organy wymienione w ustawie. Dodał, że każda z tych przesłanek musi być precyzyjnie ustalone, a nie domniemana.

- Mimo zadania licznych i szczegółowych pytań dotyczących charakteru działalności Józefa Kurasia, w ocenie sądu nie uzyskano wyczerpujących danych, które pozwoliły sądowi ustalić, czy działalność „Ognia" miała charakter działalności na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, czy też stanowiła zaprzeczenie tego rodzaju działalności - uzasadniła sędzia Anna Pater. - Józef Kuraś „Ogień" do dnia dzisiejszego jest postacią kontrowersyjną, a jednocześnie jego osoba doczekała się szeregu różnych opracowań i wydawałoby się, że ta informacja Instytut Pamięci Narodowej powinna być jednak nieco szersza.

Po drugie sąd poddał w wątpliwość to, czy Józef Kuraś był represjonowany przez ówczesne organy państwowe. W oparciu o informacje IPN przyjęto, że wobec „Ognia" nie toczyło się żadne postępowanie, które zostałoby zakończone wydaniem orzeczenia.

Trzecia okoliczność, która przesądziła o oddaleniu wniosku, to brak możliwości jednoznacznego stwierdzenia, że Józef Kuraś pozbawiony życia przez polskie organa ściągania, wymiar sprawiedliwości albo organy pozasądowe. Z materiałów IPN wynika bowiem, że 21 lutego 1947 r. w Ostrowsku koło Nowego Targu doszło do obławy budynku, w którym ukrywali się członkowie zgrupowania „Ognia". Części udało się uciec, jednak Józef Kuraś został otoczony i wezwany do poddania się.

- Sam się postrzelił a następnie został przewieziony do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł - przypomniała sędzia Anna Pater. - W ocenie sądu, nie polemizując z tezami przedstawionymi przez IPN oraz wnioskodawcę, że do takiego postąpienia został przymuszony, bo mógł się obawiać, że zostanie pozbawiony wolności i poddany niehumanitarnym metodom śledczym, nie można uznać, że Józef Kuraś został pozbawiony życia lub wolności przez organy państwowe. Było to efekt określonej decyzji podjętej przez niego samego.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Maciej Holny
Chwała odważnej Sędzinie. Wśród ofiar przeklętego to przede wszystkim cywile!!! Polacy, Słowacy i Żydzi... Zabici dlatego, że trafili na psychola Ognia. Ile grobów nie odkrytych, ile krzywd nie zapomnianych. Wysoko ma swój porządek i czas- teraz przyszedł czas na wymienienie publiczne chociaż części ofiar i ich okoliczności. Nie pomoże tu ani dr. K. ani dr. D - przyzwoitość każe pamiętać o ludziach, którzy gdyby nie Ogień to by przeżyli. Budować tytuły naukowe na fikcji i domniemaniach to hańba dla IPN. Czy ktoś za to fałszerstwo odpowie? Ilu odwrócoło się od PIS - za brak prawa i sprawiedliwości. Jeśli historyk Korkuć wprowadził ich w błąd, to trzeba szybko reagować w innym razie ośmieszona zostanie idea, instytucja IPN oraz polityczna siła historii PIS.
j
ja
Z wrażenia aż sobie postanowiłem zachować ten artykuł, tak dla potomnych. Głupota szanownego Wysokiego Sądu przekroczyła kolejny stopień, a wydawało się, że konkurencja jest spora.
Kuraś o coś tam z komuną walczył, ale nie wiadomo o co. Otoczony przez UB się głuptas zastrzelił, niepotrzebnie. Chłopcy od Sierowa chcieli go tylko na wódkę zaprosić. No i wcale represjonowany nie był - strzelali do niego tylko tak, dla draki. Jezu! Słyszysz a nie grzmisz!!!
Swoją drogą żądanie syna Ognia uważam za niehonorowe - dlaczego wolna Polska ma płacić za zbrodnie czerwonych?
P
Polny
Brawo dla sądu "Ogień" był mordercą i sprzedawczykiem hańba dla jego syna że wyciąga ręce po pieniądze za morderstwa popełnione przez jego ojca.
J
Jagusia
Odzkodowania oraz postawienia pomnika powinna doczekac sie rodzina p. Natankow z Gronkowa ktorej rodzine wystrzelalała w powojenne sylwestrowe popoludnie banda pijanych koniko od Ognia. Za zwocenie uwagi bandytom czy dobrze im sie pasc na ludzkiej krzwdzi kilku synów p. Natankowej zostało roztrzelanych wzorem gestapowskim pod murem domu. Sasiedzi slyszeli przez kika miesiecy rozdzielajacy krzyk zrozpaczonej matki dochadzacy z domu . Odszkodowanie dla tego Pana to szczyt hipokryzji. Na Podhalu zyja jeszcze ludzie ktorzy pamietaja mordy bandy ognia za brak dostarczenia butelki bimbru.
J
Jagusia
Odzkodowania oraz postawienia pomnika powinna doczekac sie rodzina p. Natankow z Gronkowa ktorej rodzine wystrzelalała w powojenne sylwestrowe popoludnie banda pijanych koniko od Ognia. Za zwocenie uwagi bandytom czy dobrze im sie pasc na ludzkiej krzwdzi kilku synó p. Natankowej zostało roztrzelanych wzorem gestapowskim pod murem domu. Sasiedzi slyszeli przez kika miesiecy rozdzielajacy krzy zrozpaczonej matki dochadzacy z domu . Odszkodowanie dla tego Pana to szczyt hipokryzji. Na Podhalu zyja jeszcze ludzie ktorzy pamietaja mordy bandy ognia za brak dostarczenia butelki bimbru.
R
Rozbawiona
Miejsce tych wszystkich leśnych terrorystów jest w bezimiennych dołach z wapnem, a ich potomkowie powinni jeszcze zapłacić za każdą kulkę zużytą przez powojenne polskie władze, w celu ochrony ludności przez tymi degeneratami.
K
Krakauer
Najchetniej sady zapomnialyby o zolnierzach wyklketych i zydowskich siepaczach z UB. Temat lustracji wsrod tumanow z awansu spolecznego i ich dzieci wywoluje dreszcze. Przejecie wladzy powinno byc krwawe. Wyglada na to, ze tak jest zdrowiej.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska