Nowy Sącz: odkrywamy tajniki podatkowych zeznań

Zainteresowanie podatkowym dyżurem w "Gazecie Nowosądeckiej" było ogromne, pytań mnóstwo, były też prośby o powtórkę akcji, które postaramy się spełnić z pomocą życzliwych pracowników "skarbówki".

Zanim jednak znów pojawią się w naszej redakcji, jest okazja aby skorzystać z ich porad jeszcze dziś - w tę sobotę w gmachu przy ulicy Barbackiego 10 ogłoszono bowiem dniem otwartym. Z wątpliwościami i pytaniami można zgłaszać się od godziny 9 do 13. To także okazja dla tych, którzy w tygodniu są bardzo zapracowani, aby bez pośpiechu złożyć zeznanie.

Ten obowiązek ma wypełnić do 30 kwietnia około 200 tys. mieszkańców naszego regionu. Im wcześniej, tym lepiej, choćby dlatego, że wówczas jest szansa na świąteczny zastrzyk gotówki z tytułu ulg podatkowych. O nie właśnie pytano podczas naszego dyżuru najczęściej.

Niestety wielu sądeczan co roku wzywanych jest do poprawek błędów w druku PIT. Jak nam powiedzieli nasi goście, najczęściej są to błędy banalne - brak podpisu podatnika pod zeznaniem, brak nazwy organizacji pożytku publicznego lub numeru KRS w rubryce dotyczącej darowizny jednego procenta, nie zakreślone pola ze wskazaniem okresu uprawnienia do ulgi na dzieci.

Powszechnym błędem jest też przeoczenie rubryki ze składką na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne, którego skutkiem jest niemiła niespodzianka... W takim wypadku końcowy wynik rachunku wskazuje na dług wobec urzędu, którego być nie powinno.

- Ze wszystkimi wątpliwościami zapraszamy do nas. Najlepiej jak najwcześniej. To dotyczy też składania zeznań. Często osoby prowadzące działalność gospodarczą odkładają tę formalność dosłownie na ostatnią chwilę w przekonaniu, że składając wypełniony druk, muszą od razu płacić należność. Nie jest to konieczne. Z zapłatą można spokojnie poczekać, aż do 30 kwietnia - mówi Zbigniew Majka, zastępca naczelnika urzędu.