Nowy Sącz. Opłata za taxi pójdzie mocno w górę? Taksówkarze uspokajają, że nie prędko

Dlaczego tak dużo kobiet nie pracuje?

Aktualnie obowiązujące maksymalne opłaty za przewozy taksówkami na terenie miasta Nowego Sącza ustalone zostały uchwałą z 2008 roku. Maksymalna opłata początkowa za wynajęcie taksówki i przejazd pierwszego kilometra dla wszystkich taryf to 7 zł. Za dalszy przejechany kilometr w pierwszej taryfie (strefa miejska w dzień powszedni między godz. 6 a 22), opłatę ustalono na 3 zł, a w drugiej taryfie (noc oraz niedziele i święta) na 4,5 zł. Natomiast za godzinę postoju firmy mogły maksymalnie żądać 30 zł.

Teraz stawki te mogą wzrosnąć. Projekt uchwały, która podnosi maksymalne ceny będzie procedowany na najbliższej sesji Rady Miasta Nowego Sącza, czyli we wtorek, 13 września. Jak można przeczytać w uzasadnieniu dokumentu, zmiany zostały zainicjowane wnioskiem środowiska nowosądeckich taksówkarzy, który wpłynął do prezydenta miasta. Natomiast nowe maksymalne stawki prezentują się następująco: opłata początkowa 14 zł, za 1 km w taryfie pierwszej – 5 zł, za 1 km w taryfie drugiej – 7,5 zł, a za godzinę postoju – 60 zł. To praktycznie dwa razy więcej niż ceny obowiązujące aktualnie.

Jak wyjaśnia Kamil Brotoj, współwłaściciel Radia Taxi Galicja, który wnioskował w imieniu branży o podniesienie stawek, ustalenie nowych maksymalnych cen nie jest równoznaczne z podwyżkami.

- W ciągu najbliższych miesięcy nie planujemy nic zmieniać. Chcemy mieć jednak możliwość podniesienia cen, jeśli sytuacja na rynku paliw znów się zmieni, a ceny pójdą w górę - zapewnia Kamil Brotoj. - Trzeba zauważyć, że ostatni cennik wprowadzony został 14 lat temu, a i tak niektóre opłaty nie osiągnęły maksimum.

Współwłaściciel radio-taxi dodaje, że wzrost cen za ich usługi weryfikuje rynek. Jeśli drastycznie zostałyby podniesione, wówczas mogłoby się okazać, że zabraknie chętnych do jazdy. Tymczasem coraz więcej osób oszczędza, bo ceny żywności, usług i mediów ciągle idą w górę. Ludzie rezygnują więc z tego, co nie jest im niezbędne albo wybierają tańsze rozwiązania.