Nowy Sącz. Opłaty za wodę i ścieki pójdą w górę, choć prezydent ogłosił, że dzięki niemu podwyżek nie będzie. Sądeckie Wodociągi wyjaśniają

28 stycznia 2024, 7:32

Prezydent sprzeciwił się zmianie taryfy, ale to nie oznacza, że podwyżek za wodę i ścieki nie będzie

Prezydent Ludomir Handzel ogłosił w mediach społecznościowych, że to dzięki jego sprzeciwowi w tym roku mieszkańcy Nowego Sącza nie muszą obawiać się podwyżek cen za wodę i ścieki. Zablokował wniosek Sądeckich Wodociągów, który prawie dwa lata temu wpłynął do PGW Wody Polskie. Jak się okazuje, nie ma to znaczenia, bo wyższe ceny za wodę i ścieki są nieuniknione i zaczną obowiązywać jesienią.

Prezydent wprowadza w błąd?

Na oficjalnym profilu Prezydenta Ludomira Handzla na Facebooku pojawiło się nagranie, na którym lektor podaje informacje, że w tym roku nie będzie podwyżek cen wody i ścieków, bo dzięki sprzeciwowi prezydenta Handzla Sądeckie Wodociągi wycofały wniosek o zmianę taryfy.

"Pomimo nacisków Sądeckich Wodociągów prezydent Ludomir Handzel konsekwentnie bronił interesów mieszkańców Nowego Sącza postanawiając nie zezwolić na podwyższenie opłat za korzystanie z wody i ścieków. Jego stanowczość i nieugiętość w obronie tego stanowiska skutkowały wycofaniem wniosku o podniesienie taryf przez władze Sądeckich Wodociągów. Dzięki temu mieszkańcy nie będą musieli ponosić wyższych kosztów za dostęp do tych usług w obecnym roku" - słyszymy na nagraniu na profilu prezydenta.

https://www.facebook.com/PrezydentLudomirHandzel/posts/pfbid07UkwZAxbvuXZEYtsUMzSR4wLLaHBgpeGG8qoHiAAZxax2n1AU8gv28t6WsmvmhjQl

Szybko jednak okazało się, że to nieprawda. Podwyżki są jednak nieuniknione, a nagranie wprowadza w błąd. Wniosek o zmianę taryf za dostawę wody i odbiór ścieków na obszarze działalności spółki Sądeckie Wodociągi został złożony w PGW Wody Polskie Kraków w kwietniu 2022 roku. Obecnie obowiązuje taryfa ustalona w 2021 roku, która mimo podwyżek cen nie zmieniła się. Z czego to wynika?

- Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel doszedł do wniosku, że te ceny są niewłaściwe. Nie wyraził na nie zgody i w ramach swoich uprawnień zawetował te ceny. Natomiast nie oznacza to, że ceny za wodę oraz odbiór ścieków nie zmienią się - wyjaśnia "Gazecie Krakowskiej" Tadeusz Frączek, prezes Sądeckich Wodociągów.

Jakiś czas temu wniosek został wycofany, ale z tego względu, że kwoty, o jakie wnioskowały wodociągi prawie dwa lata temu, biorąc pod uwagę ostatnie podwyżki cen, są nieaktualne.

- Konsekwentną politykę prezydenta Ludomira Handzla widać było przy podwyżkach cen śmieci i ciepła, czyli w spółkach, nad którymi ma bezpośrednią kontrolę. Sądeckie Wodociągi konsekwentnie prowadzą politykę oszczędnościową, ale ze względu na niezależne od nas zjawiska gospodarcze, powodujące wzrost kosztów działalności, nadal wnioskujemy o zmianę cen taryfowych - mówi prezes Sądeckich Wodociągów.

Jakich podwyżek muszą spodziewać się mieszkańcy?

Do tej pory Sądeckie Wodociągi aplikowały o 10 proc. podwyżki, to jednak się zmieniło ponieważ do tego dochodzą wyższe wypłaty dla pracowników w związku ze wzrostem płacy minimalnej.

- Szacujemy, że będzie to jednak więcej niż 10, ale nie więcej niż 20 procent - dodaje prezes.

Sądeckie Wodociągi, aby móc podnieść ceny taryfy muszą szczegółowo wyjaśnić Wodom Polskim z czego te ceny mają wynikać. W to wszystko musi być wliczona chociażby wielkość sprzedaży czy koszty ponoszone przez spółkę Sądeckie Wodociągi. Ceny mogą ulec zmianie jesienią, kiedy to obecna taryfa przestanie obowiązywać.