- Ratownicy podejrzewali, że ulatnia się czad lub gaz. Dlatego weszli do wnętrza w maskach i aparatach do oddychania - relacjonuje brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu. - Na urządzeniach pomiarowych zabrakło skali przy sprawdzaniu stężenia czadu. Ten tlenek węgla może podstępnie zabić, ponieważ nie ma barwy ani zapachu.
Zobacz także: Nowy Sącz: fundował tanie leki, oszukując urzędników
Nieprzytomna kobieta została wyniesiona z pomieszczenia i przekazana załodze karetki pogotowia. Podobnie jak ona do szpitala trafiły także dwie inne osoby, które weszły do pomieszczeń przychodni medycznej jeszcze przed przybyciem strażaków.
Budynek ogrzewa piec gazowy. Strażacy odłączyli dopływ gazu, a następnie przewietrzyli pomieszczenia. Kilkanaście minut intensywnej wymiany powietrza nieznacznie obniżyło stężenie czadu. Dopiero po godz. 8 rano można było wejść tam bez ryzyka dla zdrowia i życia.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**