Policjanci, patrolując brzegi Dunajca, zauważyli zaparkowany w zaroślach samochód osobowy.
- Nieopodal pojazdu, nad wodą siedziało dwóch młodych mężczyzn. Na widok policjantów, zaczęli się nerwowo zachowywać i rozglądać w różnych kierunkach. Przeczucie nie myliło funkcjonariuszy, bo okazało się, że młodszy z braci miał przy sobie „jointa”, natomiast starszy, przechowywał narkotyki w opakowaniu po kawie – informuje asp. Iwona Grzebyk-Dulak, rzeczniczka sądeckiej policji.
Badanie wykazało, że 9 zawiniątek folii aluminiowej to marihuana o wadze 7,30 grama.
Ponadto w mieszkaniu 30-latka, policjanci znaleźli jeszcze 35 gramów marihuany. Mężczyzna przechowywał narkotyki w metalowej puszcze.
Jeszcze tego samego dnia bracia usłyszeli zarzut posiadania narkotyków. Obaj mogą spędzić w więzieniu po 3 lata.
Źródło: Gazeta Krakowska
ZOBACZ KONIECZNIE: