Nowy Sącz. Parking zniknie z sądeckiego Rynku, bo prezydent posłucha głosu internautów?

FLESZ - Ceny idą w górę. Co zdrożeje w 2020 roku?

W sondzie wzięło udział 2400 internautów, z których 1600 było za likwidacją parkingu, zaś 800 przychylało się do pozostawienia go na płycie Rynku, godząc się na podniesienie stawki w myśl zasady, że parking pod ratuszem musi słono kosztować.

- Głosowałem w tej sondzie za utrzymaniem parkingu, tylko za wyższą stawkę. Maksymalnie najwyższą. Sorry Vinetu jak chcesz stawać na Wawelu, to płacisz za Wawel. Jesteś na Rynku Nowego Sącza... a tu opłata za parking zaczyna się od złotówki - zaznacza Ludomir Handzel i dodaje, że naprawa popękanej płyty więcej kosztuje niż miasto zarabia za parking na rynku, a w okolicy przecież przybyło wiele miejsc do pozostawiania aut.

- Mamy duży, komfortowy parking wybudowany pod Panoramą, a niedługo powinien powstać inny - wyjaśnia prezydent, który przymierza się do zagospodarowania dużego placu przy ul. Piotra Skargi nie opodal Starego Młyna. Aktualnie na nieutwardzonej nawierzchni parkują tam samochody ciężarowe. - Krótko mówiąc - robię to, czego chcą sądeczanie - zaznacza Handzel. Czy przychyli się do woli zaledwie 1600 głosujących, którzy niekoniecznie musieli pochodzić z Nowego Sącza, bo przecież każdy może mieć konto na Facebooku?

- Zrobię tak jak życzą sobie sądeczanie. Jeśli mieszkańcy życzą sobie likwidacji, to ten parking zostanie od 1 stycznia 2020 roku zamknięty - zaznacza w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Handzel.

- W mojej ocenie nie powinno tam być parkingu - zaznacza Krzysztof Ziaja, radny Koalicji Nowosądeckiej. - To historyczne miejsce z pięknym ratuszem, który powinien być z każdej strony odsłonięty i dostępny. Miejsca parkingowe tak, ale dla osób niepełnosprawnych i posiadających np. auta elektryczne, tylko że najlepiej za ratuszem.

Podobnie jak Ziaja myśli większość pytanych radnych, bez względu na przynależność klubową.

- Zawsze mówiłem, że to było nieporozumienie. Mamy jeden z najpiękniejszych rynków w Polsce, nie może on być obstawiony samochodami. - argumentuje Leszek Zegzda. - Miejsca dla osób potrzebujących tak, ale nie jedna czwarta płyty - dodaje radny Koalicji Obywatelskiej, którego zdaniem także ceny za parkowanie w centrum powinny być wysokie. - Zależy nam przecież, żeby wyprowadzić ruch z centrum miasta, a nie go tu wprowadzać - sam Zegzda często do ratusza przyjeżdża na rowerze.

- Płyta Rynku to nie miejsce na parking - podobnie myśli radny klubu PiS Wybieram Nowy Sącz Artur Czernecki. - W tym miejscy widziałbym np. całoroczny kiermasz, najlepiej żeby kupcy i rękodzielnicy mogli handlować tu bez opłat.

Obecnie parkujący na płycie Rynku płacą za pierwszą godzinę postoju 2 złote, a za każdą następną rozpoczętą godzinę 3 złote. To najdroższe miejsce do parkowania w Nowym Sączu przed przyszłorocznymi podwyżkami. Gdyby jednak pozostał, miałby kosztować nawet 9 zł za godzinę.

- Auta na pewno nie zdobią rynku, ale dobrze byłoby, by parking pozostał nawet, gdyby miał być droższy - zaznacza Józef Pyzik, prezes Kongregacji Kupieckiej w Nowym Sączu. - Niestety nasz rynek umiera, choć nie przez prezydenta Handzla, lecz politykę jego poprzedników, którzy zgodzili się na wybudowanie w centrum galerii handlowej - wypomina Pyzik. Jego zdaniem, im więcej parkingów w centrum, tym większa nadzieja na ożywienie starówki. - Powiem prosto z własnego biznesowego punktu widzenia: sklepy, które nie mają parkingów po prostu umierają. Nie mamy przecież tras rowerowych, które przebiegają przez centrum.