https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: pies zdychał, straż miejska nie przyjechała

Arkadiusz Arendowski
archiwum Polskapresse
Ciężko chory, bezpański pies zdechł w Nowym Sączu, mimo apeli o pomoc zaniepokojonych mieszkańców. Cierpiącym zwierzęciem zajęli się dopiero na własny koszt weterynarze z prywatnej kliniki.

Dramat rozegrał się około godziny 22 w sobotę na ulicy Wolskiej w pobliżu Parku Strzeleckiego. - Zauważyłam, jak wilczur na środku ulicy nagle zaczął się trząść, jakby dostał padaczki. Z pyska ciekła mu piana - opowiada wstrząśnięta mieszkanka ulicy (nazwisko do wiadomości redakcji). - Widać było, że bardzo cierpi. Aż mi się serce krajało, choć sama nie mam zwierząt w domu.

Próbowała wezwać straż miejską, żeby zabrała zwierzę do weterynarza, ale w telefonie odezwała się tylko automatyczna sekretarka. Kobieta nie poddawała się i zadzwoniła jeszcze na policję i do weterynarza, z którym miasto podpisało umowę na zajmowanie się bezdomnymi zwierzętami. Bez rezultatu. - Pan Serwin powiedział, że zajmie się psem, jeśli dostarczy go Straż Miejska. Na nic zdały się moje tłumaczenia, że telefony tam milczą - mówi sądeczanka.

Ostatnią deską ratunku okazała się prywatna klinika weterynaryjna "Optimum". - Przyjechali niemal natychmiast i zabrali psa, choć wcale nie musieli - dodaje nasza Czytelniczka. Na pomoc było już za późno. - Owczarek został otruty i miał poważnie uszkodzoną wątrobę. Na drugi dzień musieliśmy go uśpić, strasznie się męczył - informuje weterynarz Paweł Szłapka.

Komendant SM Dariusz Górski przyznaje, że mogło nie być w sobotę wieczorem nikogo przy telefonie, ponieważ funkcjonariusze interweniowali gdzie indziej. To jednak, nie usprawiedliwia bezczynności weterynarza. - Gdyby zadzwonił do mnie, sam podjechałbym i wziął to zwierzę - zapewnia Górski.
Weterynarz odpiera zarzuty. - W umowie z miastem nie ma mowy o tym, abyśmy przyjeżdżali po zwierzęta. Ma je dostarczać do naszej przychodni Straż Miejska - mówi Jan Serwin.

Zabłyśnij w naszym konkursie! **Zostań Miss Lata Małopolski 2011! Czekają atrakcyjne nagrody!**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Ali
Na pewno nie z miłości do zwierząt obrał pan ten zawód.Tak przynajmniej wnioskuję z artykułu.
f
fifi
nierobów zwolnić
a
anna
Nie bede pisac o strazy miejskiej bo szkoda slow.Nie zdziwil mnie fakt,iz z pomoca przyszla klinika weterynaryjna Optimum i pan Pawel Szlapka. Prowadzacy te klinike to ludzie wielkiego serca, oddani swojej pracy,nie odmawiajacy pomocy.
w
www
jak widze ze jada z przeciwka, to zaraz przed nimi zjezdzam troche na ich pas i musza zjechac, gwizdam na nich tj na psa, a jak cos to mowie, ze pies mi sie zerwal, dwa razy ochlapalem ich kałużą. a wy co robicie?
K
KOTKA
PYTAM SIĘ DLACZEGO W NOWYM SĄCZU NIE DZIAŁA TOWARZYSTWO OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI GDZIE SIĘ PODZIEWA PREZES NIGDY NIKOGO TAM NIE MA MAJĄ LOKAL PRZY UL> SOBIESKIEGO ALE CO Z TEGO JAK NIKOGO NIE MA MIECH WŁADZE SĄDECKIE ZAINTERESUJĄ SIĘ POWAŻNIE TYM PROBLEMEMJESZCZE RAZ PROSZĘ O ZAINTERESOWANIE SIĘ PREZESEM TOZ NIECH SIE WYTŁUMACZY GDZIE SIĘ PODZIEWA I DLACZEGO JEST TOZ ZAMKNIĘTY NO DLACZEGO>
M
MIŁOŚNIK
Pana Serwina powinno się ukarać za takie zachowanie ja też dzwoniłam do niego jak u ubiegłym roku samochód potrącił psa i też odmówił przyjazdu a straż Miejska nie przyjechała bo rzekomo miała inne zgłoszenie tych wszystkich UKARAĆUKARAĆ to jest straszne okrucieństwo i bez duszność tych LUDZI ONI POWINNI POMAGAĆ A NIE WYKRĘCAĆ SIĘ OD OBOWIĄZKÓW w NOWYM SĄCZU NIE MA GDZIE SIĘ ZWRÓCIĆ GDY ZWIERZĘTA CIERPIĄ TO NIKOGO NIE OBCHODZI WSTYD TO JEST WSTYD.
D
Delonpm
WIĘC -OD UTRZYMANIA PORZĄDKU PUBLICZNEGO ( BO PEWNIE DRESIARZE BIJĄ ) , OD DBANIA O ABSTYNENCJĘ ( BO ŻULE POBRUDZĄ WELUROWĄ TAPICERKĘ W CZASIE TRANSPORTU NA WYTRZEŻWIAŁKĘ -I TRZA ICH SPRZEDAĆ POGOTOWIU RATUNKOWEMU JAKO BEZ KONTAKTU ) , OD WŁAŚCICIELI SRAJĄCYCH KUNDLI -BO TRUDNO ICH ZNALEŻĆ -ZA TO JEST -OD BABCI HANDLUJĄCYCH WARZYWAMI W ZAKAZANYCH MIEJSCACH DORABIAJĄCYCH DO MARNEJ EMERYTURY , BĄDŻ STOJĄCYMI NA ZAKAZACH OD KTÓRYCH ŁATWO WYDRZEĆ KASĘ BO I BLOKADĘ SIĘ MA . Rozwiązać tych nie dowartościowanych darmozjadów zwanych kominiorzami a kasĘ przeznaczyć na POLICJĘ !!!!!
53basik
To straszne.Każdego dnia czytamy o jakimś niespotykanym i nieludzkim traktowaniu zwierzat.Zastanawiam się każdego dnia,co stało się z gatunkiem ludzkim i jestem przerażona,bo jak tak dalej będzie to tylko patrzeć jak ludzie w niedługim czasie będa traktowani tak jak dziś zwierzeta.Mam nadzieję jednak,że ludzie wreszcie się przebudzą i zaczną mieć szacunek do zwierząt.
m
mmm
A gdzie zwykły odruch ludzki i to ma być weterynarz WSTYD I CHAŃBA
w
weterynarz
Straz miejska nie jest od leczenia psów!! Komuś, chyba się klepy poprzestawiały !! Dlaczego ta"wstrząśnięta mieszkanka ulicy" nie zawiozła psa do weterynarza????? Takie głupie baby, jak ona, potrafią jedynie zawracać 4-litery wszystkim wokół, a sami nic nie robią !!
k
koko
piłeczki aż wstyd że mieszkam w takim mieście.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska