https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: pomnik "Cudu nad Wisłą" ukryty w zaroślach

Iwona Kamieńska
Leszek Machaj przy piaskowcu z orłem wyrzeźbionym przez dziadka Stanisława
Leszek Machaj przy piaskowcu z orłem wyrzeźbionym przez dziadka Stanisława Archiwum
Pośród drzew na skarpie przy ul. Tarnowskiej w Nowym Sączu "wyrasta" z ziemi potężny głaz piaskowca. Wprawne oko wypatrzy na nim kształt orła w koronie i liczby wskazujące rok powstania płaskorzeźby - "1920". 91 lat temu dwóch sądeckich patriotów postanowiło upamiętnić w skale wielkie zwycięstwo Polaków nad Armią Czerwoną, nazwane później "Cudem na Wisłą".

Czytaj także: Chętni na prawo jazdy szturmują Nowy Sącz

- Jeśli nikt nie zajmie się fachową konserwacją, to za kilka lat nie pozostanie ślad po tym orle. Czas robi swoje. Już dziś jest ledwie widoczny w skale - martwi się Leszek Machaj z osiedla Przetakówka, wnuk jednego z twórców płaskorzeźby. Sam nie jest w stanie nic zrobić. Liczy, że władze miasta zainteresują się niszczejącą płaskorzeźbą.

- Wystarczyłoby wytyczyć do tego kamienia ścieżkę, oświetlić kamień i zakonserwować orła - podpowiada. - Niewielu wie o tym, że taki pomnik jest w Nowym Sączu.

Jego dom rodzinny stoi 300 metrów od głazu z orłem. - Góra Zabełecka onegdaj należała do mojej mamy. Tego orła rzeźbił dziadek Stanisław Jeleń - opowiada Machaj. - Był piłsudczykiem, stąd pewnie ta inicjatywa. Ale nie on sam jest autorem orła. Niegdyś pod cyframi oznaczającymi rok widniały dwa nazwiska - Jeleń i Wilczyński. Dziś liter tego drugiego nazwiska już nie sposób się dopatrzeć.

Mieszkający w okolicy nauczyciel historii Adam Skwarło zainteresował problemem radnego Przetakówki Grzegorza Fecko. Ten wstępnie rozeznał sprawę wśród kolegów z komisji kultury i sportu w Wydziale Architektury Urzędu Miasta. Nikt nie wiedział o istnieniu płaskorzeźby. Uznano, że powinien obejrzeć ją najpierw konserwator zabytków.

- Ten pomnik powstał bez fanfar, w odruchu serca, i prawie wiek kryje się w zaroślach - mówi radny Grzegorz Fecko. - Szczęśliwie przetrwał okupację niemiecką i czasy komuny, pewnie dlatego że ani hitlerowcy, ani komuniści o nim nie wiedzieli. Byłoby paradoksem, gdyby zniknął w naszych czasach. Ufam, że uda się odpowiednio zadbać o to miejsce.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Adonis
Polskie Towarzystwo Historyczne na czele z Panem Zakrzewskim robi wszystko na opak. Interesuję się i nagłaśnia tylko te sprawy, które są głośne i wzbudzają zainteresowanie mediów, natomiast mniejszymi rzeczami, jak chociażby ten pomnik mają w poważaniu. Historycy z tych Panów (i Pań) są jak z Adama Małysza biegacz długodystansowy. Ale przecież najłatwiej jest opluć i zniszczyć grób żołnierzy walczących z hitlerowskim okupantem, zamiast zadbać o pomnik upamiętniający wspaniałą bitwę wojska polskiego. Taka już nasza mentalność, że zamiast chwalić się sukcesami, uczyć o wspaniałej historii, gnijemy w oparach postkatolickiego defetyzmu historycznego. Tylko pogratulować.
s
sceptyk
Najwyższy czas "odkłamać" historię - legenda "Cudu ..." miała przecież osłabić "legendę" Wielkiego Wodza! Tylko osoby niechętne Dziadkowi mogą nazywać tak Bitwę warszawską - nigdy piłsudczycy!!!
m
mk
przeczytałem pana tekst. Zgadzam sie z panem. Dodam tylko ze konformizm o którym pan pisze nie ma właśnie nic wspólnego z patriotyzmem. Konformizm czy jakbyśmy to współcześnei nazwali "tumiwisizm" jest charakterystyczny dla ludzi podległych i majacych wszystko w d.. zatem trudno ich nazwac patriotami.

Mam tylko zastrzezenie ze "armia czerwona" jako nazwa własna pisze sie z dużej litery. Sam często robię podobne błędy, ale od radnego trzeba wymagać wiecej tym bardziej ze to oficjalna strona a nie jakies forum :)
m
mk
Zawsze można komuś zarzucić ze uogólnia. Forum to raczej nie miejsce na kompleksowa analizę zatem naturalnym jest uogólnienie jakiegoś zjawiska.

Niemiej jednak fakty są takie:
1. Nowosądeczanie uważają się za dumnych ze swojego miasta i w rankingach ogólnokrajowych na tym tle wypadaja bardzo wysoko. Zatem poczucie patriotyzmu jest wyższe niz gdzie indziej.
2. Sa w wiekszym stopniu religijni niż miekszańcy innych miast Polski.

Z powyższego wnioskuję, ze miekszańcy N.Sacza powinni być patriotami i osobami ktore szanuja tych co oddali zycie za ich wolność. Z przebiegu sporu jaki toczy się wokół pomnika Armii Czerwonej wnioskuje, że bardziej są przywiazani do tych co polegli i zostali pochowani na Al.Wolności, bo ten pomnik juz wrósł w pejzaż i przyzwyczaili się do niego.
Argument jaki pada jest taki, że polegli i nalezy im sie szacunek. Nikt jakos nie zada sobie pytanie, a kto ich tu prosił?

pozdrawiam
w
www.grzegorzfecko.pl
Witam, proszę nie uogólniać.
Pozdrawiam
Grzegorz Fecko
m
mk
Sądeczaki - katolicy i patrioci od siedmiu boleści bronią pomnika Armii Czerwonej, a pomnik cudu nad wisłą mają w głębokim poważaniu.
Taki partiotyzm to głupota i ciemnota, a nie patriotyzm
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska