FLESZ - W jaki sposób wybierzemy prezydenta?

Przypomnijmy, że w czerwcu 2019 roku decyzją klubu PiS Wybieram Nowy Sącz (zasiada w nim 12 radnych z 23-osobowego składu) prezydent Ludomir Handzel nie otrzymał wotum zaufania.
Sam prezydent, we wcześniejszym wystąpieniu, prosił, aby mu go nie udzielać, ponieważ dotyczy ono roku 2018, w którym sprawował on urząd prezydenta przez niespełna miesiąc. W kuluarach dyskutowano wówczas o „czarnym dla prezydenta scenariuszu”, bo w przypadku nieudzielenia mu wotum zaufania w dwóch kolejnych latach, rada miasta może podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania go z funkcji.
„Gazeta Wyborcza” antycypowała nawet, że strategia odbicia przez PiS Nowego Sącza (przed Handzlem trzy kadencje zarządzał nim Ryszard Nowak z Prawa i Sprawiedliwości) opiera się na próbie doprowadzenia do referendum. Zanim by do niego doszło, zarządzenie miastem premier powierzyłby np. przewodniczącej Rady Miasta Iwonie Mularczyk, głównej konkurentce Handzla z poprzednich wyborów. To było oczywiście gdybanie, które mąż przywoływanej Iwony Mularczyk, poseł Arkadiusz Mularczyk, skwitował jako „sezon ogórkowy w Wyborczej”.
Jak sytuacja przedstawia się w tym roku? Na piątkowym (12 czerwca) posiedzeniu Komisji Rewizyjnej (zasiada w niej piątka radnych) wydano negatywną opinię odnośnie sprawozdania z wykonania budżetu za rok 2019. Radni obradowali nad tematem już od miesiąca.
- Przesłuchiwaliśmy, celowo używam tego słowa, dyrektorów poszczególnych wydziałów. Wszyscy zadawali pytania, a szczególnie radny Wojciech Piech. Interesowała go nawet ilość materiałów biurowych zakupionych przez poszczególne wydziały, ale takie jest prawo i obowiązki komisji rewizyjnej. Ku mojemu zaskoczeniu ostatniego dnia bez żadnej dyskusji czy podsumowania przeszliśmy od razu do głosowania. Nie wskazano żadnego powodu, dlaczego ta opinia jest negatywna – relacjonuje Maciej Prostko, radny Koalicji Nowosądeckiej.
Matura z lat 60. wieku minionego wydaje się egzotyczna. Zoba...
Podobnie zaskoczony jak on, jest wiceprzewodniczący Komisji Rewizyjnej radny Józef Hojnor (obaj mieli odmienne zdanie niż trójka pozostałych radnych).
- Przesłuchania, wręcz prokuratorskie pracowników urzędu miasta, zakończono bez żadnej dyskusji głosowaniem. Dla mnie to niedorzeczność, bo komisja opiniuje miniony budżet bez zamienionego jednego zdania o nim – zaznacza.
Zdaniem Teresy Cabały (PiS WNS), przewodniczącej Komisji rewizyjnej, negatywna ocena to temat złożony.
- Długo pracowaliśmy nad sprawozdaniem z wykonania budżetu za 2019 rok. Zadaliśmy dużo pytań poszczególnym dyrektorom, na wiele z nich nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Po dogłębnej analizie taki wynik głosowania – zaznacza.
Radna w rozmowie z „Gazeta Krakowską” wymienia klika inwestycji (i innych wydatków), których realizacja budzi zastrzeżenia. Budowa tzw. psiego parku została zakończona w grudniu 2019 roku, ale oddano go do użytku dopiero pół roku później, czyli w ubiegłym tygodniu. Podobnie sprawa miała się tyczyć schroniska dla bezdomnych zwierząt, które otwarto w sierpniu ubiegłego roku.
- Proszę sobie wyobrazić, że zwierzęta z Nowego Sącza do końca roku nadal przebywały w schronisku w Nowym Targu, a miasto za to płaciło zamiast je sprowadzić – wylicza.
Wątpliwość trójki radnych PiS WNS wzbudziło również to, że miasto wypłaciło ponad 80 tys. zł odszkodowań dla zwolnionych z pracy urzędników. Otrzymali oni najczęściej wypowiedzenie bez konieczności świadczenia pracy, co dodatkowo rodziło koszty. Urząd wprowadził również jedna erratę do sprawozdania na wniosek komisji. W ciągu roku radni interpelowali w wielu kwestiach poprawy bezpieczeństwa w mieście.
- Przy naprawdę niskich nakładach ze strony miasta można było zrealizować niezbędne zadania, które poprawiłyby bezpieczeństwo mieszkańców. Te interpelacje pozostawały najczęściej z jedna odpowiedzią, że nie mogą zostać zrealizowane „z uwagi na brak środków finansowych”. Jeżeli na koncie jest niewykorzystanych 35 mln zł to jak to się ma do tych wszystkich odpowiedzi? - pyta Cabała.
Zdaniem radnego Hojnora radni klubu PiS Wybieram Nowy Sącz realizują plan, aby doprowadzić do referendum w sprawie odwołania prezydenta Ludomira Handzla.
- Nieudzielenie absolutorium nie jest równoznaczne z referendum w sprawie prezydenta. W przestrzeni publicznej nigdy nie słyszałam o referendum w sprawie odwołania prezydenta – odpowiada Cabała.
Z przekorą o temacie referendum pisze na facebookowym profilu radny Koalicji Nowosądeckiej Jakub Prokopowicz.
„Wydaje się ono jedynym sensownym rozwiązaniem. Ileż można patrzeć na zacietrzewienie radnych nie bo nie z PiS WNS. Osoby, które nie są godne mandatu radnego i poza jątrzeniem i wiecznym utrudnianiem nie są w stanie nic zaproponować. Trzeba jak najszybciej zmienić skład Rady Miasta – napisał Prokopowicz.
Przed Komisją Rewizyjną Rady Miasta Nowego Sącza jeszcze jedno spotkanie w temacie ubiegłorocznego budżetu, na którym powstać ma uzasadnienie do negatywnej opinii. Ma zostać ono przedstawione Radzie Miasta i przesłane do RIO w Krakowie. Warto dodać, że Regionalna Izba Obrachunkowa wcześniej wydała pozytywną opinię w sprawie realizacji budżetu za 2019 rok.